W nocy z soboty na niedzielę do Izraela dotarła dostawa ciężkiej amerykańskiej broni, w tym bomb MK-84 ważących prawie tonę. Mark 84 to amerykańska bomba lotnicza ogólnego przeznaczenia o dużej mocy. Dostawa tego uzbrojenia została zawieszona przez Joe Bidena, ale jest ponownie autoryzowana przez Donalda Trumpa.
O dostawie ciężkiej broni amerykańskiej, poinformowało w niedzielę 16 lutego Ministerstwo Obrony Izraela. W Jerozolimie przebywa akurat sekretarz stanu USA Marco Rubio, gdzie ma przeprowadzić rozmowy z izraelskimi przywódcami.
Minister obrony Izraela Israel Katz, stwierdził, że ta dostawa „stanowi ważny atut dla armii i jest kolejnym dowodem silnego sojuszu między Izraelem a Stanami Zjednoczonymi”. Tego typu amunicja jest jednak wyjątkowo niszczycielska i niszczy wszystko w promieniu 350 metrów.
Stosowanie MK-84 na gęsto zaludnionych obszarach, takich jak Strefa Gazy, było ostro krytykowane. Od początku konfliktu na teren palestyńskiej enklawy zrzucono już setki ładunków o wadze prawie tony.
Były prezydent USA Joe Biden ostatecznie wstrzymał dostawę 1800 sztuk MK 85 w maju 2024 r., powołując się właśnie na względy humanitarne. Po powrocie do Białego Domu Donald Trump ogłosił wznowienie dostaw jeszcze pod koniec stycznia;
Na początku lutego administracja Trumpa oficjalnie zatwierdziła sprzedaż bomb, amunicji i rakiet o łącznej wartości 7,4 miliarda dolarów dla Izraela.
Źródło: France Info