„Stany Zjednoczone wpisały Polskę na listę krajów objętych restrykcjami w imporcie nowoczesnych chipów z USA. Polscy eksperci są zaskoczeni decyzją administracji Joe Bidena oraz jednocześnie zaniepokojeni tym krokiem” – poinformował portal money.pl. Redakcja podkreśla, że stawia to rozwój sztucznej inteligencji (AI) w Polsce w kryzysie.
Nowe technologie półprzewodnikowe są niezbędne dla rozwoju AI. Decyzją ustępującego prezydenta USA Joe Bidena staną się znacznie trudniej dostępne w naszym kraju.
Polska znalazła się w grupie państw z nałożonym limitem na import nowoczesnych technologii USA. Decyzję opublikował departament handlu.
Polska została zaliczona do tzw. II grupy. Znajdują się w niej niemal cała Ameryka Południowa, Afryka, Bliski Wschód, Europa Środkowo-Wschodnia oraz Indie.
Grupa III oznacza z kolei zakaz importu amerykańskich półprzewodników. W tej grupie znajdują się m.in. Chiny i Indie.
„W niewłaściwych rękach potężne systemy sztucznej inteligencji mogą potencjalnie zaostrzyć znaczne zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego, w tym poprzez umożliwienie rozwoju broni masowego rażenia, wspieranie potężnych ofensywnych operacji cybernetycznych i pomoc w łamaniach praw człowieka, takich jak masowa inwigilacja” – przekonuje Biały Dom w komunikacie.
Bez żadnych restrykcji pozostało 18 państw, głównie Zachodniej Europy. Waszyngton stwierdził, że to „kluczowi sojusznicy i partnerzy” i w ten sposób zamierza „wzmocnić bezpieczeństwo i siłę gospodarczą USA”.
Polscy eksperci są zaskoczeni decyzją odnośnie Polski. Prof. Piotr Sankowski z Wydziału Matematyki, Informatyki i Mechaniki Uniwersytetu ocenił, że choć limit jest spory – wynosi 50 tys. chipów – to ograniczenia te wpłyną na globalne ambicje Polski w zakresie AI.
„Wydźwięk tego dokumentu jest jednoznaczny: żółte kraje powinny zapomnieć o rozwoju własnej superinteligencji. A limity mają im wystarczyć tylko do zwykłych zastosowań AI bo 'ten limit zapewnia, że amerykańska technologia jest dostępna do obsługi zagranicznych rządów, dostawców usług medycznych i innych lokalnych przedsiębiorstw’. Czyli broń boże nie powinniśmy myśleć o jakiś globalnych AI” – napisał prof. Sankowski na X [pisownia oryg. – przyp. red.].
Ekspert ds. AI Leszek Bukowski skrytykował decyzję ustępującego prezydenta Joe Bidena stwierdzając, że Polska została zdegradowana do drugiej kategorii obliczeniowej. Zaapelował też do ministra spraw wewnętrznych Radosława Sikorskiego o interwencję.
„”Firmy technologiczne przyciągają i generują inne firmy technologiczne. Ta mapka pokazuje kierunki dyfuzji technologii, jakie sobie wyobrażają Amerykanie” – podkreślił.
Kolejna, w moim przekonaniu bardzo ważna, konsekwencja tej mapki:
Technologię ciągnie do technologii.
Firmy technologiczne przyciągają i generują inne firmy technologiczne. Ta mapka pokazuje kierunki dyfuzji technologii, jakie sobie wyobrażają Amerykanie. https://t.co/eAcpMEPS4N
— Leszek Bukowski 🧠💻🏛️👾 (@LeszBuk) January 14, 2025