Strona głównaWiadomościPolitykaSubwencja dla PiS. Co zrobi Domański? "Jak dla mnie jest oczywiste, że...

Subwencja dla PiS. Co zrobi Domański? „Jak dla mnie jest oczywiste, że minister…”

-

- Reklama -

Co zrobi minister finansów Andrzej Domański ws. subwencji PiS? To pytanie jest jednym z najbardziej palących politycznych tematów.

Przypomnijmy, że Państwowa Komisja Wyborcza, wykonując postanowienie Sądu Najwyższego z 11 grudnia 2024 r., przyjęła w poniedziałek 30 grudnia sprawozdanie finansowe komitetu PiS z wyborów parlamentarnych 2023 r. PKW podkreśliła, że nie przesądza, czy Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN – która wydała to orzeczenie – jest sądem i nie przesądza o jego skuteczności. PKW przyjęła również wniosek zobowiązujący szefa organu Sylwestra Marciniaka do organizacji spotkania PKW z I prezes Sądu Najwyższego Małgorzatą Manowską w celu przeprowadzenia dyskusji dot. składów orzekających w sprawach wyborczych.

- Reklama -
1,5 proc. dla Fundacji Najwyższy Czas!

Decyzja PKW ws. sprawozdania PiS trafiła do ministra finansów Andrzeja Domańskiego, który tym samym ma twardy orzech do zgryzienia. Pojawiają się kolejne doniesienia o tym, co najprawdopodobniej zrobi w tej sytuacji minister finansów.

Europa Suwerennych Narodów

Domański ma podjąć ostateczną decyzję w nadchodzących dniach. Najbardziej prawdopodobne jest, że minister finansów zakwestionuje decyzję PKW i SN oraz odmówi wypłaty PiS zabranej już wcześniej subwencji i dotacji. Nie jest jednak wykluczone, że resort finansów będzie się domagał od PKW wyjaśnień ws. ostatniej uchwały – i jej interpretacji.

– Domański pracuje nad rozwiązaniem, lepiej, żeby się nie spieszył, bo musi być pewny swojej decyzji. Dziś raczej nie ma co się spodziewać decyzji, ona może być w ciągu kilku dni – mówiła we wtorek osoba z KPRM, cytowana przez money.pl.

– Jak dla mnie jest oczywiste, że minister tych pieniędzy nie wypłaci. Musi być sprawiedliwość. Jego szef ogłosił decyzję w portalu X, a minister Berek napisze usprawiedliwienie – mówił z kolei, także cytowany przez portal, były wysoki urzędnik rządowy.

Chodzi o wpis Donalda Tuska, który 30 grudnia napisał na X: „«Pieniędzy nie ma i nie będzie». Na moje oko tyle wynika z uchwały PKW”.

– Minister Domański powinien uznać, że ponieważ uchwała PKW została podjęta na podstawie decyzji neosędziów, to nie obowiązuje – stwierdził anonimowy polityk Lewicy.

PKW w sierpniu odrzuciła sprawozdanie finansowe komitetu wyborczego PiS z zeszłorocznych wyborów parlamentarnych wykazując – jak poinformowano – poparte dowodami nieprawidłowości w wydatkowaniu funduszy na kampanię 2023 r. w kwocie 3,6 mln zł. Skutek tej decyzji to pomniejszenie jednorazowej dotacji dla tej partii, tzw. zwrotu za wybory (prawie 38 mln zł) o trzykrotność zakwestionowanej kwoty, czyli o ok. 10,8 mln zł oraz pomniejszenie blisko 26-milionowej rocznej subwencji z budżetu państwa na działalność partii o 10,8 mln zł. Konsekwencją jest też zwrot do Skarbu Państwa zakwestionowanej sumy, czyli 3,6 mln zł. PiS zaskarżył tę decyzję do Sądu Najwyższego – sąd rozpatrzył ją 11 grudnia.

Zgodnie z prawem startująca samodzielnie w wyborach do Sejmu partia, która otrzymała w skali kraju co najmniej 3 proc., ma prawo do otrzymywania subwencji z budżetu państwa. Subwencja wypłacana jest każdego roku kadencji parlamentarnej, w czterech transzach kwartalnych. Transzę przekazuje się w miesiącu przypadającym po kwartale, za który jest wypłacana. PiS otrzymało w tym roku dwie transze subwencji – za I i II kwartał.

Wypłata następnej transzy, za III kwartał, przypadała w październiku, ale minister finansów jej nie wypłacił, powołując się na sierpniową uchwałę PKW o odrzuceniu sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PiS. Resort finansów wskazuje, że w pierwszych dwóch transzach PiS wypłacono środki o wysokości blisko 13 mln zł, podczas gdy pomniejszona na mocy decyzji PKW kwota łączna subwencji za trzy kwartały to ponad 11 mln zł. Wypłacono więc PiS – uzasadnia MF – wyższą sumę niż ma do tego obecnie prawo, stąd z powodu nadwyżki nie przekazano trzeciej transzy, ale PiS otrzyma czwartą ratę – za IV kwartał. Wypłata będzie w styczniu 2025 r., wyniesie nieco ponad 2 mln zł i w efekcie dopełni to należącą się partii subwencję za 2023 r., której obecna wysokość to niewiele ponad 15 mln zł.

Status Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN – która jest właściwa do rozpatrywania skarg na uchwały PKW – jest kwestionowany przez obecny rząd, a także część członków PKW. Powstała ona na mocy ustawy o SN z 2017 r. i tworzą ją osoby powołane po 2017 r. na urząd sędziego na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa ukształtowanej w trybie określonym przepisami ustawy z grudnia 2017 r.

Źródło:PAP/money.pl/X

Najnowsze