Niedawno Sejm przegłosował podwyżkę akcyzy na wyroby tytoniowe. Minister finansów Andrzej Domański doszedł do wniosku, że wypadałoby jeszcze coś do tego dorzucić. I padło na torebki z nikotyną.
W nowelizacji ustawy zwiększającej stawki podatku akcyzowego torebek z nikotyną nie ujęto. Domański, goszcząc w rządowej TVP Info, zapowiedział jednak, że jest to brane pod uwagę.
– Bierzemy pod uwagę możliwość podniesienia właśnie z przyczyn zdrowotnych akcyzy na tego typu produkty – powiedział Domański.
– Czasami (…) stężenie nikotyny w takich saszetkach jest bardzo wysokie i oczywiście przede wszystkim Ministerstwo Zdrowia, bo to jego rola, ale także Ministerstwo Finansów tutaj dokładnie analizuje sytuację. (…) Niektórzy nazywają je produktami innowatorskimi. To oczywiście taki fajny PR, dlatego że młodzi ludzie często właśnie sięgają po takie czasami kolorowo wyglądające na przykład jednorazówki i wiemy, że to jest droga później do uzależnienia – stwierdził minister finansów.
Pytany, czy kierowany przez niego resort ma w tej sprawie „większe narzędzia w ręku” niż Ministerstwo Zdrowia, Domański przekazał, że potrzebna jest współpraca, dokładna analiza i podejmowanie odpowiedzialnych decyzji.
– Też nie jest naszą rolą (…), żeby zakazywać wszystkiego. Dorośli ludzie przecież mają prawo sięgać po takie używki, jakie chcą. Natomiast musimy oczywiście pamiętać o tym, że młodzi ludzie, a czasami bardzo młodzi, coraz częściej sięgają po właśnie takie produkty – powiedział szef MF, jasno informując, że wyższe opodatkowanie zostanie sprzedane jako dbanie o nasze dobro i zdrowie. I nie czuje z tytułu takiej narracji choćby cienia żenady.
Sejm przegłosował podwyżkę akcyzy! Ile zapłacimy po wzroście cen?