W sprawie awantury w centrum Płocka z udziałem obywateli Kolumbii w wieku 28 i 35 lat, z których jeden miał przy sobie długi nóż, wszczęte zostanie dochodzenie, dotyczące bójki. Wcześniej obu mężczyznom przedstawiono zarzut posiadania narkotyków, a młodszemu także kierowania autem po alkoholu.
Prokurator Rejonowy w Płocku Marcin Policiewicz poinformował w piątek PAP, że w związku zatrzymaniem przez policję w nocy z 16 na 17 listopada na jednej z ulic w centrum miasta dwóch obywateli Kolumbii w wieku 28 i 35 lat, którym przedstawiono zarzut posiadania marihuany – w obu przypadkach poniżej jednego grama, część materiałów będzie wyłączona do odrębnego postępowania.
– Wszczęte zostanie dochodzenie, dotyczące udziału w bójce. Zlecono czynności w celu ustalenia oraz przesłuchania wszystkich uczestników tego zdarzenia – powiedział prokurator Policiewicz.
Dodał, że w związku z uliczną awanturą zabezpieczone zostały okoliczne monitoringi oraz „długi nóż z ostrzem około 40 cm”, który miał przy sobie w chwili zdarzenia jeden z obywateli Kolumbii. W sprawie nie ustalono obecnie żadnej osoby poszkodowanej, nikt też nie złożył jak dotąd zawiadomienia, że czuje się pokrzywdzony.
Według prokuratora z zebranych dotychczas materiałów wynika, że zatrzymani po bójce obywatele Kolumbii przebywają w Polsce legalnie – mają polski PESEL, są pracownikami budowy kompleksu Olefiny III w płockim zakładzie produkcyjnym Orlenu.
Jak wyjaśnił prokurator Policiewicz, w przypadku zarzutu posiadania narkotyków, obaj obywatele Kolumbii przyznali się do winy, odmówili jednak składania wyjaśnień. Młodszemu z nich, który przed bójką kierował osobową mazdą, a po zatrzymaniu badanie wykazało u niego blisko promil alkoholu, przedstawiono również zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości.
Po zatrzymaniu obywateli Kolumbii policja informowała, że zgłoszenie o zakłóceniu porządku publicznego na jednej z ulic Płocka, gdzie znajdują się kluby i restauracje, otrzymała od operatora monitoringu Straży Miejskiej.
Z kolei płocka Straż Miejska, relacjonując przebieg zdarzenia, podała, że uwagę operatora monitoringu zwrócił początkowo samochód jadący bez świateł, który nagle zatrzymał się, następnie wysiedli z niego kierujący oraz pasażer „i rozpoczęła się bójka między kilkoma mężczyznami, którzy znajdowali się już na ulicy”.
W trakcie zajścia, jeden z mężczyzn wyjął z bagażnika auta „przedmiot przypominający maczetę bądź długi nóż i zaczął nim wymachiwać w kierunku innych osób” – zaznaczyła w komunikacie płocka Straż Miejska.
Po bójce do internetu trafił krótki film dokumentujący część zdarzeń na jednej z ulic Płocka jeszcze przed interwencją policji. Został on opublikowany m.in. przez lokalne portale. Na filmie widać mężczyznę, który z długim nożem w ręku biegnie w kierunku stojącej na ulicy grupy młodych ludzi – gdy grupa ucieka, jeden z mężczyzn rzuca w kierunku napastnika metalowym koszem.
Zgodnie z art. 158 Kodeksu karnego, kto bierze udział w bójce lub pobiciu, w których naraża się człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia, podlega karze pozbawienia wolności do 3 lat.