Zatrzymany w czwartek rano Jacek Sutryk usłyszał zarzuty. Minister sportu Sławomir Nitras dowiedział się o sprawie podczas programu na żywo.
Zatrzymanie prezydenta Wrocławia ma związek z podejrzeniem przestępstw i nieprawidłowości w Collegium Humanum.
Afera z udziałem uczelni Collegium Humanum (dzisiaj Uczelnia Biznesu i Nauk Stosowanych Varsovia) trwa od lutego br. Wówczas nastąpiły pierwsze zatrzymania Centralnego Biura Antykorupcyjnego. W kolejnych dniach na jaw zaczęły wychodzić kolejne szczegóły.
Okazało się, że na uczelnia słynęła z wydawania „lewych” dyplomów MBA w ekspresowym tempie. W normalnym trybie uzyskanie takiego dyplomu zajmuje dwa lata. Na Collegium Humanum można było go uzyskać w kilkanaście dni.
W czwartek rano w związku ze sprawą uczelni zatrzymany został Jacek Sutryk. Z początku ich nie ujawniono, ale już wiadomo, co miał zrobić prezydent Wrocławia.
Czytaj więcej: Wiadomo, jakie zarzuty usłyszał Sutryk. Prezydent Wrocławia do niczego się nie przyznaje
Minister sportu Sławomir Nitras dowiedział się o zatrzymaniu Jacka Sutryka podczas wywiadu dla Onetu.
– O Jezu! – zareagował na informację polityk. Nitras szybko zaczął się odcinać od zatrzymanego samorządowca.
– To jest niedobrze dla was, dla Koalicji Obywatelskiej, prawda? – zapytała go prowadząca.
– To jest kłopot dla Wrocławia przede wszystkim. Jacek Sutryk był przez nas tylko popierany – powiedział minister i stwierdził, że nie chce komentować sprawy.
– Nigdy nie słyszałem o związkach Jacka Sutryka z Collegium Humanum. Znam sprawę Collegium Humanum, też dość pobieżnie, ale nie wiedziałem o jakichkolwiek związkach, o charakterze tych związków – powiedział.
Kondycja baronów z układu prezydenta Sutryka. Stan na godzinę 18:15: pic.twitter.com/XWsleG4SPb
— Marcin Osowski (@MarcinOsowski2) November 14, 2024