31 sierpnia 25 mln dawek covidowej szczepionki, za które z kieszeni polskich podatników władze warszawskie wydały 2,5 mld zł, straciły ważność. Niecały miesiąc później Komisja Finansów Publicznych zgodziła się na przesunięcie w tym roku ponad 117 mln zł, które miały być przeznaczone na finansowanie technologii, na zakup szczepionek przeciwko HPV i COVID-19.
Przypomnijmy, że 31 sierpnia straciły ważność szczepionki przeciw COVID-19, których w Polsce zalegało ponad 25 mln, a ich wartość sięgała 2,5 mld zł. „Utylizacja 25 mln dawek jest równoznaczna ze zmarnowaniem ok. 2,5 mld zł. Być może koszty niewykorzystanych covidowych szczepionek będą jeszcze wyższe” – podawał branżowy portal rynekzdrowia.pl.
Na początku września minister zdrowia Izabela Leszczyna zapowiedziała, że planuje odkupienie szczepionek na COVID-19 od Łotwy, by aktualne szczepionki były dostępne w Polsce już we wrześniu.
– Jestem w kontakcie z ministrem zdrowia jednego z krajów unijnych, chodzi o Łotwę, i kupimy szczepionki, i te szczepionki dostaniemy, tak żeby we wrześniu już były – powiedziała.
Czytaj więcej:
- Zmarnowali miliardy z kieszeni Polaków. Teraz chcą dokupić więcej szprycy
- Już w sobotę 25 mln szczepionek za 2,5 mld złotych straci ważność
27 września sejmowa Komisja Finansów Publicznych pozytywnie zaopiniowała wniosek ministra zdrowia, który miał na celu przesunięcie części środków z Funduszu Medycznego na inne niż zaplanowane wcześniej na 2024 r. pozycje.
Komisja zgodziła się na zmniejszenie o 50 mln zł środków na finansowanie tzw. współczynników korygujących dotyczących świadczeń z zakresu podstawowej opieki medycznej na profilaktykę.
Ministerstwo Zdrowia wnioskowało również o zgodę na przesunięcie środków w ramach subfunduszu terapeutyczno-innowacyjnego w kwocie 117 mln 849 tys. zł. Pieniądze z tej puli miały być przeznaczone na finansowanie technologii o wysokiej wartości klinicznej.
Teraz te pieniądze mają posłużyć na sfinansowanie zakupu dwóch szczepionek. Zmiany w planie Funduszu Medycznego na 2024 r. zaakceptował również wcześniej minister finansów. Jak przekazał posłom wiceminister zdrowia Marek Kos dotychczasowe środki zabezpieczone na ten cel okazały się niewystarczające.