W mediach pojawiają się informacje, jakoby posłowie Kukiz’15 rozważali opuszczenie klubu Prawa i Sprawiedliwości.
Portal gazeta.pl pisze, że czterech posłów Kukiz’15, którzy dostali się do przyszłego Sejmu z list Prawa i Sprawiedliwości, obawia się rozpłynięcia w klubie PiS. Politycy ci postawili partii Jarosława Kaczyńskiego warunki dotyczące dalszej współpracy. W razie ich niespełnienia mają rozważyć odejście z klubu.
Pierwszym warunkiem kukizowców ma być projekt dotyczący ustroju państwa. „Drugim warunkiem Kukiz’15 jest też zmiana nazwy klubu tak, aby do 'Prawo i Sprawiedliwość’ dodać choć 'oraz Zjednoczona Prawica'” – czytamy w tekście.
– Chcemy, żeby nie był to jedynie klub PiS – mówi informator z otoczenia Pawła Kukiza w rozmowie z portalem.
Tymczasem politykom Prawa i Sprawiedliwości pomysł zmiany nazwy ma się nie podobać. – Chcemy być w klubie ZP, ale do tanga trzeba dwojga – mówi kukizowiec i dodaje, że szanse, iż posłowie K’15 zostaną w klubie PiS wynoszą obecnie 50 proc.
„Największym zwolennikiem secesji Kukiz’15, jeśli Nowogrodzka nie spełni ich warunków, jest sam Paweł Kukiz, ale 'za’ są też Marek Jakubiak i Jarosław Sachajko. Z rekomendacji Kukiz’15 na listach PiS była i zdobyła mandat Agnieszka Wojciechowska van Heukelom. Z kolei związek Agnieszki Ścigaj z Kukiz’15 jest luźny. Reprezentacja Kukiz’15 w Sejmie może się więc podzielić” – podaje gazeta.pl.
– Chcemy wiedzieć, że wchodząc do klubu Zjednoczonej Prawicy, pozostaniemy Kukiz’15. Dyskutujemy, czy nie będzie nam lepiej samemu – mówi jeden z polityków.
Inny kukizowiec dodaje, że „nie byliśmy i nie jesteśmy członkami PiS”. Jak widać przegrana w wyborach już zaczyna kiełkować. Tymczasem portal donosi, że o „swojej obecności w klubie PiS rozmawia również stowarzyszenie OdNowa wiceministra obrony Marcina Ociepy (pięć osób)”.