Sławomir Mentzen na sobotniej konwencji oficjalnie ogłosił swój start w wyborach prezydenckich w 2025 roku. Wielkim nieobecnym na wydarzeniu był wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak.
Mentzen to pierwszy kandydat, który zadeklarował swój start w nadchodzących wyborach prezydenckich, które mają odbyć się w 2025 roku. Przypomnijmy, że prezesa Nowej Nadziei jako kandydata Konfederacji wskazała Rada Liderów ugrupowania.
Przez długi czas wydawało się, iż w Konfederacji – podobnie jak przed pięcioma laty – dojdzie do prawyborów, ale pod koniec pierwszej połowy sierpnia wicemarszałek ogłosił, że jest gotowy do rywalizacji w prawyborach z politykami Prawa i Sprawiedliwości, a gdyby do tego nie doszło, to miał namawiać Radę Liderów do poparcia prezesa Nowej Nadziei.
Czytaj więcej: Kulisy decyzji Bosaka i wyboru Mentzena na kandydata Konfederacji. „Uznał, że tym razem lepiej odpuścić”
Pierwsza konwencja kandydata na prezydenta odbyła się już 31 sierpnia w Warszawie. – Termin mieliśmy zaplanowany dużo wcześniej. Miało to być pierwotnie wydarzenie inaugurujące nasze wewnętrzne prawybory, jednak wcześniej Krzysztof Bosak zgodził się na start Sławomira Mentzena, dlatego zmieniliśmy formułę – powiedział w rozmowie z Interią Przemysław Wipler.
Podczas wydarzenia obecni byli głównie politycy Nowej Nadziei. Na scenie, oprócz samego kandydata, pojawili się m.in. unioposeł Ewa Zajączkowska-Hernik, prezydent Bełchatowa Patryk Marjan, Bartosz Bocheńczak czy poseł Konrad Berkowicz.
W swoim wystąpieniu Zajączkowska-Hernik zwróciła się do kobiet mówiąc, że Sławomir Mentzen jest „gwarantem bezpiecznego kraju”. – W wyborach prezydenckich zagłosuję na Sławka Mentzena, bo to jedyna możliwość, by przywrócić w Polsce normalność, by kontynuować jakość w polskiej polityce. Wiem, że Sławek nigdy nie poprze czegoś co odbierze Polsce suwerenność i nigdy nie zgodzi się na cokolwiek, co spowoduje, że Polska stanie w niebezpieczeństwie. To jest mój prezydent – zadeklarowała.
Czytaj więcej: Mentzen na starcie kampanii. Zajączkowska-Hernik: „To jest mój prezydent”
Na widowni co prawda pojawili się posłowie Witold Tumanowicz i Michał Wawer z Ruchu Narodowego, jednak nie trudno było odnieść wrażenie, że koalicjanci partii Mentzena są słabo reprezentowani. Wipler wyjaśnił, że jest to związane z planami urlopowymi polityków.
„Dopytywany o samego wicemarszałka Sejmu, bliski współpracownik Mentzena (Wipler – przyp. red.) potwierdził, że on również przebywa na urlopie” – możemy przeczytać na stronie Interia.pl. Jak na złość, niedługo później Bosak opublikował zdjęcie w swych mediach społecznościowych.
„W ramach objazdu struktur mam przyjemność brać dziś udział w Zjeździe Okręgu Małopolskiego Ruchu Narodowego” – napisał wicemarszałek Sejmu, załączając do wpisu fotografię.
Interia postanowiła zatem ponownie skontaktować się z Wiplerem. – Nie wiem dokładnie, dlaczego go nie było; wiem, że miał inne obowiązki. Najlepiej pytać jego samego – powiedział polityk.
W ramach objazdu struktur mam przyjemność brać dziś udział w Zjeździe Okręgu Małopolskiego Ruchu Narodowego🇵🇱 pic.twitter.com/YCHEIqR5nX
— Krzysztof Bosak 🇵🇱 (@krzysztofbosak) August 31, 2024