Król Jordanii Abdullah II poinformował w niedzielę na platformie X (dawny Twitter), że jordańskie lotnictwo wojskowe dokonalo w niedzielę około północy „pilnego” zrzutu pomocy medycznej dla mieszkańców Gazy. Leki i materiały medyczne miały zostać zrzucone w rejonie jordańskiego szpitala polowego w Gazie.
„Pomoc dla naszych braci i sióstr, rannych podczas wojny w Gazie, jest naszym obowiązkiem. Zawsze będziemy tam dla naszych palestyńskich braci” – napisał jordański monarcha. Przekazanie pomocy tą drogą oznaczało ominięcie trasy lądowej – przejścia granicznego między Strefą Gazy i Egiptem w Rafah.
Akcja skoordynowana z Izraelem
Zrzut pomocy medycznej dla mieszkańców Gazy przeprowadzony w niedzielę przez jordańskie lotnictwo wojskowe był koordynowany z Izraelem – podał w poniedziałek izraelski portal Walla, powołując się na wyższego rangą przedstawiciela Izraela, proszącego o zachowanie anonimowości.
Portal zauważa, że zrzut pomocy medycznej nastąpił po wizycie sekretarza stanu USA Antony’ego Blinkena w Ammanie, gdzie przeprowadził on w sobotę rozmowy z przedstawicielami kilku państw arabskich. Stany Zjednoczone nie komentowały zrzutu.
Izrael domaga się kontroli wszelkiej pomocy docierającej do Gazy przez przejście w Rafah uzasadniając to obawą, że może być w ten sposób szmuglowana broń i sprzęt wojskowy dla Hamasu. Jest to jedyna droga, którą może docierać pomoc dla mieszkańców Gazy, bowiem pozostałe przejścia są zablokowane przez wojsko izraelskie.