Michał Wawer i Włodzimierz Skalik z Konfederacji podczas konferencji prasowej w Sejmie przedstawili listę nowych podatków, które rząd PiS zdążył wprowadzić, a które będą obowiązywały od przyszłego roku.
– Wybory za nami, zbliża się po mały nowy ryk i jak to z nowym rokiem przychodzą nowe podatki i kolejne podwyżki podatków. W naszym zespole prawnym policzyliśmy to. Wychodzi nam, że spodziewamy się z nadejściem nowego roku aż 12. podwyżek i nowych podatków – mówił podczas konferencji Konfederacji w Sejmie Michał Wawer z Ruchu Narodowego.
– Natomiast wcale nie wykluczamy, że gdzieś w prawie jeszcze są zaszyte nowe podwyżki, nowe opłaty, których po prostu nie wyłapaliśmy, których na tej naszej liście nie ma – dodał.
Wawer pokazał, jak rząd Prawa i Sprawiedliwości sprytnie zrzucał część obowiązków na samorządy, by to one podnosiły podatki.
– Tutaj rząd Morawieckiego stosował taką strategię, że dokładał samorządom nowe kompetencje, odejmował samorządom niektóre źródła dochodów, nie dając nic w zamian poza możliwością nakładania dodatkowych własnych samorządowych podatków, niejako przerzucając na samorządy ciężar prowadzonej przez siebie proinflacyjnej rozdawniczej polityki – powiedział narodowiec.
Inne podatki rząd Prawa i Sprawiedliwości wprowadził własnymi rękoma – na przykład podatek od plastiku.
– Jeśli ktoś z państwa zamawia jedzenie do domu, to od każdego opakowania będzie od początku następnego roku 25 groszy dopłaty – wyjaśnił Wawer na przykładzie.
Część nowych opłat – jak np. opłata rejestracyjna od auta spalinowego – to z kolei podatki, które narzuciła Polsce Unia Europejska, a zaimplementował je rząd PiS.
– To jest coś, o czym Konfederacja mówi od dawna. To jest element wielkiej unijnej krucjaty przeciw samochodom spalinowym – powiedział Michał Wawer.
Cała konferencja:
Podwyżki podatków od 2024! https://t.co/66dBKCUzSF
— Konfederacja (@KONFEDERACJA_) October 31, 2023