Portal Interia pisze, powołując się na źródła w partii, że obecność Grzegorza Brauna w PE obniża zdolności koalicyjne Konfederacji.
Anna Bryłka i Stanisław Tyszka, europosłowie Konfederacji odpowiadający za negocjacje w Brukseli, próbują nawiązać współpracę z innymi parlamentarzystami, ale na przeszkodzie staje im sława Grzegorza Brauna.
– Niechęć jest duża. Być może nasz kolega będzie chciał pozostać europosłem niezrzeszonym i nie wchodzić w meandry polityki europejskiej – mówi Interii jeden z polityków Konfederacji, który chiał pozostać anonimowy.
Braun ma dużą popularność zarówno w Polsce (zagłosowało na niego ponad 100 tysięcy ludzi), jak i za granicą – ludzie na całym świecie podawali dalej nagranie, na którym szef Konfederacji Korony Polskiej gasi chanukowe świece.
Popularność nie idzie jednak w parze ze zdolnościami koalicyjnymi. Wielu europosłów, nawet z prawej strony, obawia się kolejnych happeningów polskiego polityka.
– Wszyscy boją się, że [Braun] będzie zdejmował flagi unijne albo niszczył obrazy z wizerunkiem Altiero Spinellego – mówi w rozmowie z portalem jeden z prawicowych europosłów.
Czy reszta europosłów Konfederacji wypnie się na Brauna i wejdzie w koalicję z którymś z ugrupowań bez niego?