Khaled Meshaal, jeden z przywódców Hamasu za granicą, udzielił wywiadu 26 października dla egipskiego kanału Sada Elbalad. Chwalił się w nim, że o ataku Hamasu na Izrael będzie się uczyć w rosyjskich szkołach wojskowych.
Inne rewelacje dotyczą tego, że akcja Hamasu ma być inspiracją dla Chin do dokonania błyskawicznej akcji wojskowej na Tajwan. Wywiad Meshaala wzbudził spore zainteresowanie mediów.
To nie byle kto, bo jeden z założycieli ruchu terrorystycznego. Obecnie mieszka w Katarze i jest członkiem biura politycznego Hamasu od jego powstania. W latach 1996–2017 był nawet przewodniczącym organizacji.
W wywiadzie dla egipskich mediów twierdził, że Chiny uznały atak z 7 października za „olśniewający” przykład operacji militarnej. Przypomnijmy, że tego dnia, wczesnym rankiem organizacja terrorystyczna Hamas dokonał nieoczekiwanej ofensywy z Gazy na terytorium Izraela.
Towarzyszyło temu wystrzelenie tysięcy rakiet ze Strefy Gazy. Palestyńscy komandosi przenikali na terytorium Izraela quadami, na spadochronach i motolotniach. Zaatakowali też bazę wojskową. Atak był zaskoczeniem i doprowadził do masakry w Izraelu 1400 mieszkańców.
Izrael w odpowiedzi atakuje terytorium Gazy i tam liczba ofiar jest już kilkakrotnie większa. Według Ministerstwa Zdrowia Hamasu od czasu wybuchu konfliktu, w Strefie Gazy zginęło 8005 Palestyńczyków, w tym 3324 dzieci.
Opinie polityka Hamasu brzmią groźnie. Chiński rząd uważa Tajwan, gdzie mieszka ponad 23 miliony ludzi, za część swojego terytorium, które obiecuje zjednoczyć nie wykluczając siły. W ostatnich latach Pekin nasilił groźby militarne oraz presję polityczno-gospodarczą na niepodległą wyspę.
Osobna kwestia to „zauroczenie” akcją Hamasu Moskwy. Meshaal mówił w wywiadzie, że „Rosjanie powiedzieli nam, że o naszej operacji z 7 października będzie się uczyć w akademiach wojskowych”. Dodał także – „skorzystali na naszym ataku, ponieważ odwrócił on uwagę Stanów Zjednoczonych od wojny na Ukrainie” i z tą opinią trudno się nie zgodzić. Dzisiaj Moskwie powitano delegację Hamasu. „Arabowie dają lekcję całemu światu” – podsumował to Khaled Meshaal.