Premier Izraela Benjamin Netanjahu powiedział we wtorek, że operacja wojskowa w Rafah w palestyńskiej Strefie Gazy jest nieuchronna bez względu na postępy rozmów o zawieszeniu broni z Hamasem – podał portal I24. Wcześniej portal Ynet podał, że jeżeli nie zostanie zawarte porozumienie, to armia może wejść do leżącego w Strefie Gazy miasta Rafah w ciągu 72 godzin.
W poniedziałek szef sztabu generalnego sił zbrojnych Izraela generał Herci Halewi zaaprobował plany ofensywy na Rafah, miasto położone na granicy z Egiptem, w którym – jak sądzi armia izraelska – znajduje się obecnie jądro sił Hamasu wraz z jego dowódcami. Jednak w mieście i jego okolicach przebywają też cywilni mieszkańcy oraz – jak się szacuje – ponad milion uchodźców z innych obszarów Strefy Gazy.
Ynet twierdzi, że załogi czołgów izraelskich na granicy Strefy Gazy czekają na sygnał do natarcia, którego celem będzie doprowadzenie do ostatecznej klęski Hamasu. Jednak zarówno sojusznicy Izraela jak i organizacje międzynarodowe ostrzegają, że ofensywa przyniosłaby ogromne straty wśród ludności cywilnej. Taktyczny plan operacji, jak donosi izraelski portal, ma przewidywać etapy pozwalające na wstrzymywanie lub opóźnianie działań w zależności od przebiegu rozmów z Hamasem.
Autorzy artykułu twierdzą, że jeżeli nie zostanie zawarte porozumienie negocjowane w Kairze przy udziale Egiptu i Kataru oraz USA, na mocy którego uwolnieni mieli by zostać kolejni z Izraelczyków, uprowadzonych w październiku przez palestyńskich terrorystów, inwazja mogłaby rozpocząć się w ciągu 48-72 godzin.
Tymczasem Netanjahu powiedział, że „rezygnacja z rozbicia czterech batalionów Hamasu w Rafah nie wchodzi w rachubę”, odrzucając możliwość zawieszenia broni z terrorystyczną organizacją palestyńską do momentu osiągnięcia przez Izrael kluczowych celów wojny. Całkowite rozbicie Hamasu, które uniemożliwiłoby mu sprawowanie kontroli nad Strefą Gazy jest jednym z nich.
Netanjahu zapewnił, że wojsko izraelskie wejdzie do Rafah, w którym ma znajdować się obecnie jądro sił Hamasu, „czy będziemy mieli porozumienie, czy nie” – podała agencja AP.
Będzie nakaz aresztowania władz Izraela? Netanjahu naciska na Bidena