Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji we współpracy z litewską policją zatrzymali dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę, do którego doszło w marcu w stolicy Litwy Wilnie. Do zatrzymania jednej z osób doszło na warszawskim Gocławiu.
„Informujemy, że policjanci Centralnego Biura Śledczego Policji we współpracy z litewską Policją, zatrzymali dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę, do którego doszło w marcu na terenie Litwy. Osoby te były poszukiwane ENA i doprowadzono je do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, gdzie wykonano z nimi czynności” – poinformowało w piątek CBŚP na platformie X.
@CBSPolicji we współpracy z 🇱🇹 Policją, ustaliły tożsamość i miejsce pobytu podejrzanych o atak na rosyjskiego opozycjonistę 💪 Zatrzymano 2⃣ mężczyzn poszukiwanych ENA, których doprowadzono do @PK_GOV_PL Okręgowej Warszawa-Praga 🤝 https://t.co/8SRICVQxl6 https://t.co/6aqF2hnYs4 pic.twitter.com/gxcUUsZO0P
— Centralne Biuro Śledcze Policji (@CBSPolicji) April 19, 2024
W akcji brali udział policjanci z oddziału bojowego CBŚP. Podczas zatrzymania użyto granatów hukowych. Akcję wykonano 3 kwietnia, ale dopiero teraz oficjalnie o niej poinformowano.
Litewska policja podała, że dwie zatrzymane osoby to polscy obywatele. „Operacja zatrzymania podejrzanych została zorganizowana w taki sposób, że podejrzani nie mogli stawiać oporu” – poinformował zastępca szefa litewskiego Biura Policji Kryminalnej Saulius Briginas podczas konferencji prasowej w Wilnie.
Podkreślił, że zatrzymani to osoby znane polskim organom ścigania, a w ramach śledztwa przeprowadzono pięć przeszukań.
Śledztwo zostało przeprowadzone przez Litewskie Biuro Policji Kryminalnej i Prokuraturę Okręgową w Wilnie we współpracy z polskimi funkcjonariuszami.
„W tej chwili zatrzymani przebywają w areszcie w Polsce. Obaj zostali uznani za podejrzanych. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z naszymi oczekiwaniami, istnieje duża szansa, że na Litwie zatrzymanych zobaczymy już w maju i będziemy mogli przeprowadzić czynności przedprocesowe i proceduralne, które uznamy za konieczne” – poinformował litewski prokurator generalny Justas Laucius.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga Norbert Woliński poinformował PAP, że prokuratura skierowała wnioski o wykonanie przedmiotowych Europejskich Nakazów Aresztowania do Sądu Okręgowego Warszawa–Praga w Warszawie i zastosowanie tymczasowego aresztowania zatrzymanych osób. „Postanowieniami z dnia 4 kwietnia 2024 r. Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie postanowił wykonać Europejskie Nakazy Aresztowania wobec wyżej wskazanych osób i zastosował wobec nich tymczasowe aresztowanie” – podał.
Woliński wyjaśnił też, że „zgodnie z przepisami Kodeksu postępowania karnego kwestia wykonania europejskich nakazów aresztowania należy do właściwości właściwych miejscowo Sądów Okręgowych. W tej sprawie sądem właściwym prowadzącym aktualnie sprawę dotyczącą wykonania przedmiotowych Europejskich Nakazów Aresztowania jest Sąd Okręgowy Warszawa – Praga w Warszawie”.
Leonid Wołkow to były szef sztabu Aleksieja Nawalnego. 12 marca został napadnięty w Wilnie, gdzie mieszka. Napastnik rozbił okno w samochodzie opozycjonisty i rozpylił mu gaz łzawiący w oczy, a następnie zaczął go uderzać młotkiem.
Według wcześniejszych doniesień litewskich władz atak na opozycjonistę został prawdopodobnie zorganizowany przez służby specjalne Kremla za pośrednictwem zwerbowanej osoby.