Strona głównaWiadomościPolitykaTak się tworzy uśmiechniętą Polskę. Olsztyn płaci za partyjny zjazd Trzaskowskiego

Tak się tworzy uśmiechniętą Polskę. Olsztyn płaci za partyjny zjazd Trzaskowskiego

-

- Reklama -

Miasto Olsztyn dofinansuje Campus Polska kwotą 100 tys. zł – zdecydowali w piątek radni Olsztyna. Podjęcie uchwały poprzedziła ostra dyskusja radnych. Przedstawiciele PiS podkreślali, że to „impreza partyjna, na której Rafał Trzaskowski rozpocznie kampanię wyborczą w wyborach prezydenckich”.

Campus Polska Przyszłości od trzech lat odbywa się w Olsztynie na terenie miasteczka akademickiego w dzielnicy Kortowo. Od początku twarzą wydarzenia jest prezydent Warszawy, wiceprzewodniczący PO Rafał Trzaskowski.

- Reklama -

Prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz przyznał, że w poprzednich edycjach miasto finansowało imprezę kwotą 30 tys. zł (pierwsza edycja) i 50 tys. zł (dwie kolejne edycje). „To były pieniądze, za które opłacaliśmy w naszych hotelach w mieście noclegi gościom tej imprezy” – powiedział Grzymowicz.

W tym roku miasto zdecydowało o przekazaniu na organizację Campusu 100 tys. zł. Pieniądze te w znacznej części ponownie mają być przeznaczone na sfinansowanie noclegów gości Campusu. Dofinansowanie to oburzyło radnych PiS, którzy argumentowali, że jest to „impreza partyjna pana Trzaskowskiego i wiadomej opcji politycznej”.

„Ta impreza wzbudza niechęć części populacji, które i tak jest już podzielone. Po co jeszcze te podziały pogłębiać” – mówiła radna PiS Elżbieta Wirska. Jej partyjna koleżanka Edyta Markowicz argumentowała, że miasto przeznacza rocznie 200 tys. zł na świetlice środowiskowe w całym mieście, więc kwota wsparcia dla Campusu jest ogromna. „W szkołach nie ma papieru toaletowego, nie ma papieru do xero, nauczyciele proszą o jego kupowanie rodziców, a my jako miasto będziemy Campus wspierać” – mówiła Markowicz.

Radny Jarosław Babalski podkreślał, że Campus jest imprezą polityczną. „Przyjedzie tam pan Trzaskowski i będzie zaczynał kampanię w wyborach na prezydenta Polski” – stwierdził.

Na argumenty pozostałych radnych, że na Campusie młodzi ludzie uczą się demokracji i rozmawiają na wszystkie tematy, radny Leszek Araszkiewicz stwierdził: „za to Bogurodzicy nie umieją śpiewać”.

Grzymowicz przekonywał, że Campus Polska jest ogromną promocją dla miasta, a jego uczestnicy tylko w ubiegłym roku wydali w mieście ponad milion złotych. Dodawał, że Olsztyn jest pokazywany przez kilka dni we wszystkich telewizjach i to kilka razy dziennie. Przekonywał, że uczestnicy imprezy do miasta wracają.

Ostatecznie radni Olsztyna zgodzili się na przekazanie wsparcia Campusowi.

(PAP)

Najnowsze