Wiceszef MSZ Andrzej Szejna powiedział na konferencji prasowej, że ambasador Izraela w Polsce Ja’akow Liwne „przeprosił za to zdarzenie niemające precedensu – zbombardowanie konwoju humanitarnego”.
– Spotkanie miało bardzo stanowczy charakter ze strony polskiej. Przekazałem ze strony MSZ i polskiej dyplomacji notę protestacyjną, ale też na samym wstępie pan ambasador przeprosił. Przeprosił za to zdarzenie niemające precedensu w historii cywilizowanego świata, czyli zbombardowanie konwoju humanitarnego, zmierzającego do Strefy Gazy – powiedział wiceszef polskiej dyplomacji.
Szejna mówił także o oczekiwaniach, jakie strona polska przekazała stronie izraelskiej. – Oczekujemy śledztwa, w którym będą uczestniczyły strona polska i inne państwa, które straciły swoich obywateli w tym ataku, który określam jako prawnik morderstwem – powiedział.
Wiceminister mówił, że „strona polska żąda nie tylko wglądu, ale dostępu do wszystkich informacji, aby wyjaśnienie sprawy było satysfakcjonujące”. Dodał, że „na razie przebieg procesu wyjaśnienia nie jest dla Polski satysfakcjonujący”.
– Po drugie chcemy, żeby w wyjaśnianiu i w całej procedurze karnej oraz dyscyplinarnej wobec żołnierzy odpowiedzialnych za to morderstwo była dopuszczona prokuratura w Przemyślu. Chcemy również, i tego zażądaliśmy, odszkodowania dla ofiar, w tym oczywiście dla polskiego obywatela i jego rodziny, ale pod warunkiem, że rodzina będzie tego chciała – powiedział Szejna.
– Zażądaliśmy także od pana ambasadora, aby była respektowana rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ, która wzywa do zawieszenia broni w Strefie Gazy i nieutrudniana konwojów w Strefie Gazy – stwierdził polityk.
Szejna dodał, że „dotychczasowe informacje są niesatysfakcjonujące”, ale stanowisko ambasadora Izraela jako „zmianę tonu”. – Przede wszystkim przeprosił. Takie przeprosiny wystosował także prezydent Izraela – zaznaczył.
– Mam nadzieję, że wszystkie obietnice, które złożył dzisiaj pan ambasador, i które towarzyszyły jego przeprosinom, zostaną wcielone w życie – stwierdził na koniec.