Na „X” pojawił się wpis Krzysztofa Stanowskiego z jego „medialnej przygody” na Kanale Zero z noszącą tytuł profesorski, znaną agitatorką feminizmu, Magdaleną Środą. Podobno było miło, ale były to tylko miłe złego początki….
Stanowski pisze: „Zdradzę wam, że z profesor Magdaleną Środą rozstaliśmy się w miłej atmosferze, ale potem wróciła do domu, poczytała komentarza, w których bardzo wiele osób twierdziło, że wyszła na kompletną idiotkę… No i już mnie nie lubi”.
„Oczywiście nie będę się odnosił do poniższego, ponieważ jestem człowiekiem, który nie stosuje języka nienawiści i kocham ludzi” – dodał dziennikarz.
Rzeczywiście w przydługiej tyradzie Środa oskarża dziennikarza o „seksizm, pisizm i radosne samozadowolenie”. Twierdzi jednak, że po prostu nie wiedziała, że idzie na spotkanie z „bezczelnym, prowokacyjnie przygłupim ignorantem, który robi karierę na tych właśnie atutach”.
Pada jeszcze zarzut analfabetyzmu (Stanowski „nic nie czyta”). Ten komentarz ukazał się pod artykułem @gazeta wyborcza na temat audycji Stanowskiego.
Komentarz Środy zacytowała Kinga Rusin, z którą Stanowski ma na pieńku osobno. Rusin oskarżała Mazurka i Stanowskiego o stronniczość w rozmowie z prezydentem Andrzejem Dudą. Według niej ukazali prezydenta w zbyt pozytywnym świetle. Stanowski nazwał wtedy Rusin „rozhisteryzowaną babą”. Magiel ma się dobrze…
Zdradzę wam, że z profesor Magdaleną Środą rozstaliśmy się w miłej atmosferze, ale potem wróciła do domu, poczytała komentarza, w których bardzo wiele osób twierdziło, że wyszła na kompletną idiotkę…
No i już mnie nie lubi.
Oczywiście nie będę się odnosił do poniższego,… pic.twitter.com/1jLvjXUBO3
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) March 15, 2024