Znów pojawiają się plotki na temat rzekomej śmierci prezydenta Federacji Rosyjskiej Władimira Putina. Tym razem ponoć widziano nawet, jak z rezydencji we Wałdaju wywożono ciało polityka. Teraz, według tych samych plotek, Putina ma czekać kremacja.
Plotki o tym, że Władimir Putin wyzionął ducha, pojawiają się co kilka miesięcy. Tym razem autor telegramowego kanału „Generał SWR”, który czasem publikuje różne przecieki, twierdzi, że to już na pewno.
Prezydent Federacji Rosyjskiej miał opuścić ziemski padół 26 października 2023 roku. „Około godziny 20 czasu moskiewskiego dyżurujący lekarze wezwali dodatkowy zespół, który po przybyciu na miejsce w ciągu piętnastu minut rozpoczął reanimację prezydenta, wówczas stan Putina był krytyczny. O godzinie 20.42 czasu moskiewskiego lekarze przerwali reanimację i stwierdzili zgon prezydenta” – podaje rzekomy były oficer Służby Wywiadu Zagranicznego Rosji.
Kto rządzi, jeśli Putin nie żyje? Prezydenta ma zastępować rzesza sobowtórów, a faktyczną władzę ma sprawować Nikołaj Patruszew, rosyjski polityk i oficer FSB w stopniu generała.
Ciało polityka do niedawna miało być przechowywane w chłodni w rezydencji we Wałdaju pod Moskwą. Stamtąd trup miał niedawno wyjechać i teraz ponoć czeka go kremacja.