Bilans ofiar śmiertelnych wojny w Strefie Gazy wzrósł do 28 985; 68 883 osób zostało rannych. W ciągu ostatniej doby zginęło 127 Palestyńczyków, a 205 zostało rannych – podało w niedzielę podlegające Hamasowi ministerstwo zdrowia palestyńskiej półenklawy. Dla porównania Rosjanie w wojnie na Ukrainie w ciągu dwóch lat zabili około 10 tys. cywilów, czyli trzy razy mniej niż Izrael w niecałe 5 miesięcy.
Jeden największych kompleksów szpitalnych w Strefie Gazy, szpital Nasser w mieście Chan Junis, de facto przestał funkcjonować. „Chorymi zajmuje się tylko czterech studentów medycyny” – powiedział rzecznik resortu zdrowia Aszraf al-Qidra.
W czwartek wieczorem Izraelskie Siły Obronne poinformowały, że zatrzymały w szpitalu Nasser kilkadziesiąt osób podejrzanych o terroryzm. Rzecznik armii kontradmirał Daniel Hagari przekazał, wśród zatrzymanych był uczestnik ataku Hamasu na Izrael z 7 października, który ambulansem wywiózł uprowadzonych zakładników do Gazy oraz członek Frontu Ludowego, zbrojnego ramienia Organizacji Wyzwolenia Palstyny. Hamas zaprzeczył tym doniesieniom.
Według organizacji Lekarze bez Granic szpital został ostrzelany w czwartek rano mimo, że wcześniej armia izraelska zapewniła, że lekarze i pacjenci mogą pozostać w placówce.