Były minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro przebywa w szpitalu z powodu choroby nowotworowej. Poważny stan zdrowia wykluczył polityka z życia publicznego na kilka miesięcy. Media donoszą o najnowszych informacjach na temat stanu zdrowia szefa Suwerennej Polski.
Wszystkich komentatorów życia politycznego zdziwił fakt, że Zbigniew Ziobro nie był obecny 11 grudnia 2023 roku w Sejmie, gdy odbywało się tak ważne dla jego obozu głosowanie nad rządem Mateusza Morawieckiego.
Szybko jednak okazało się, że absencja Ziobry spowodowana była złym stanem zdrowia. Na łamach „Do Rzeczy” powiedział o tym sam były minister sprawiedliwości, ale szczegółów nie zdradzał. Media społecznościowe natomiast bardzo szybko obiegły pogłoski o rzekomym raku krtani, na który miałby chorować Ziobro.
Po kilku dniach pogłoski się potwierdziły, a w dodatku okazało się, że nowotwór jest złośliwy. Zbigniew Ziobro zniknął z życia publicznego.
Teraz pojawiły się nowe informacje na temat stanu zdrowia polityka. Po pierwsze – Ziobro apeluje do wszystkich, którzy widzą u siebie symptomy choroby nowotworowej, by ich nie lekceważyli.
– Zbigniew Ziobro prosił mnie, żeby przekazać wszystkim, którzy obserwują u siebie symptomy mogące wskazywać na chorobę nowotworową, żeby nie bagatelizowali objawów, czasami nawet tych, na które nie zwracają uwagi. Bo tak było w jego przypadku – powiedział w rozmowie z „SE” poseł Michał Wójcik z Suwerennej Polski.
„Super Express” informuje, że Zbigniew Ziobro zaczął przyjmować drugą chemioterapię. Jego współpracownik, Patryk Jaki, wyjawił, jakie kolejne etapu leczenia czekają byłego ministra.
– Trzymamy za niego kciuki, Zbigniew Ziobro jest teraz po drugiej chemioterapii, ale potem czeka go operacja – powiedział „SE” Patryk Jaki.
To właśnie Jaki póki co zastępuje swojego szefa w kierowaniu partią. – Na pewno na wybory samorządowe i europejskie, jeżeli koledzy zdecydują, przypadnie mi ten zaszczyt prowadzić partię – powiedział.
– Zbigniew Ziobro jest bardzo silny i wiem, że uda mu się z tego wyjść. Wszyscy na niego czekamy, to będzie trochę trwało, ale to jest oczywiste, że tu jest zawsze dla niego miejsce w Suwerennej Polsce – dodał Jaki.