Strona głównaWiadomościŚwiatSzef dyplomacji UE: Izrael sfinansował powstanie Hamasu

Szef dyplomacji UE: Izrael sfinansował powstanie Hamasu

-

- Reklama -

Szef dyplomacji UE Josep Borrell powiedział w piątek podczas wystąpienia na hiszpańskim Uniwersytecie Valladolid, że Izrael sfinansował powstanie Hamasu, aby osłabić palestyńską partię Fatah, która obecnie kontroluje Autonomię Palestyńską. Borrell nie podał żadnych dodatkowych szczegółów.

W Izraelu opozycja od dawna zarzucała premierowi Benjaminowi Netanjahu, że przez wiele lat zabiegał o wzmocnienie pozycji Hamasu w Strefie Gazy – pisze Reuters.

- Reklama -

Podobne opinie wygłaszali też izraelscy eksperci, którzy uważają, że Netanjahu, odkąd został wybrany na premiera w 2009 roku, forsował koncepcję wzmocnienia Hamasu w Strefie Gazy oraz osłabienia Autonomii Palestyńskiej i jej prezydenta Mahmuda Abbasa na Zachodnim Brzegu, ponieważ uważał, że uniemożliwi to jakiekolwiek dalsze zabiegi o utworzenie państwa palestyńskiego.

Jak ocenił izraelski publicysta Awi Issacharof, „była to iluzoryczna i niebezpieczna polityka, która pozwoliła organizacji terrorystycznej stać się imperium wojskowym (…) – a wszystko po to, by zapobiec jakiejkolwiek możliwości procesu politycznego z Palestyńczykami”.

Reuters podaje, że Netanjahu zaprzeczał zarzutom o wspieranie Hamasu. Tymczasem „Financial Times” przypomniał, że Hamas, mający „zarówno ramię polityczne, jak i militarne, przez ostatnie 16 lat był integralną częścią administracji oraz dostawcą usług publicznych w Strefie Gazy”.

Ostatnie wybory powszechne w Strefie Gazy i na Zachodnim Brzegu odbyły się 17 lat temu; władzę w Autonomii Palestyńskiej zachował wtedy świecki Fatah, a kontrolę nad Strefą przejął islamistyczny Hamas.

Netanjahu głosi teraz, że celem wojny w Strefie Gazy jest całkowite zniszczenie Hamasu i przejęcie przez Izrael pełnej kontroli nad kwestiami bezpieczeństwa w tej półenklawie.

Waszyngton chciałby natomiast, aby władzę w Strefie przejęła Autonomia Palestyńska wraz z jej siłami bezpieczeństwa, to zaś miałoby być pierwszym krokiem prowadzącym do utworzenia państwa palestyńskiego.

Jednak w czwartek izraelski premier ponownie powiedział, że jest zdeterminowany, by nie dopuścić do powstanie samostanowiącej Palestyny.

Źródło:PAP

Najnowsze