Młody mężczyzna zmarł podczas policyjnego pościgu. Nieoficjalną przyczyną śmierci było przecięcie sobie tętnicy udowej.
Do sytuacji doszło 4 stycznia w Grudziądzu na ziemi chełmińskiej (woj. pomorskie). 17-latek i 19-latek zaczęli uciekać, gdy zobaczyli oznakowany samochód policyjnej prewencji.
Policjantom udało się najpierw zatrzymać młodszego z nastolatków, przy którym, według nieoficjalnych informacji, znaleziono narkotyki.
Drugi chłopak podczas ucieczki zawisł na metalowym płocie i doznał obrażeń. Policjanci udzielili młodemu mężczyźnie pierwszej pomocy i wezwali na miejsce karetkę.
Nastolatek przez cały czas był przytomnie i nawiązywał kontakt zarówno z policjantami, jak i z ratownikami pogotowia ratunkowego.
Jednak po przewiezieniu do szpitala młody mężczyzna nagle zmarł, pomimo przeprowadzanej reanimacji.
Nieoficjalną przyczyną zgonu była przecięta tętnica udowa. Sprawę będzie jeszcze wyjaśniać Prokuratora Rejonowa w Grudziądzu.
– Nic nie wskazuje na związek pomiędzy interwencją a śmiercią 19-latka – zapewniła w rozmowie z WP rzecznik KWP w Bydgoszczy, mł. insp. Monika Chlebicz.