Polska wygrała z Brazylią 3:0 w swoim pierwszym meczu w tenisowym turnieju United Cup rozgrywanym w Australii. Polacy grają w grupie A, która gra swoje mecze w Perth. Zapowiadało się dobrze już po pierwszym meczu Świątek z Maią, ale wygrał także Hurkacz, a na 3:0 poprawił mecz mixta.
W ostatniej grze tego spotkania, czyli w mikście, Iga Świątek i Hubert Hurkacz pokonali duet Beatriz Haddad Maia – Marcelo Melo 6:4, 6:3. Dzień wcześniej Brazylia przegrała też z Hiszpanią, ale 1:2, co jest dobrym prognostykiem dla naszego zespołu.
Na inaugurację meczu Świątek pokonała 11. w rankingu WTA Haddad Maię 6:2, 6:2, natomiast Hurkacz wygrał z 79. na światowej liście Thiago Seybothem Wildem 6:7 (4-7), 6:2, 6:3.
W grze mieszanej wystąpił 40-letni Melo, który jest jednym z najsłynniejszych deblistów świata, zwycięzcą w grze podwójnej French Open 2015 oraz Wimbledonu 2017 (w parze z Łukaszem Kubotem). Jednak polska para kontrolowała grę i pewnie wygrała dwa sety.
W turnieju United Cup występuje 18 zespołów podzielonych na sześć grup po trzy ekipy. Mecze rozgrywane są w Perth i Sydney. Zwycięzcy grup awansują do ćwierćfinałów, podobnie jak po jednej najlepszej drużynie z drugich miejsc w obu miastach.
Iga Świątek po pokonaniu Brazylii, zwróciła się do licznych na korcie polskich kibiców i zażartowała: „Mam nadzieję, że przyjdziecie też 1 stycznia, mimo że pewnie wszyscy będziecie na kacu”…
Iga Świątek po pokonaniu Brazylii w #UnitedCup2024 nagle zaczęła mówić po polsku, zwracając się do polskich kibiców na trybunach ?
– Mam nadzieję, że przyjdziecie też 1 stycznia, mimo że pewnie wszyscy będziecie na kacu ? ? pic.twitter.com/8qIraKlArJ
— Polsat Sport (@polsatsport) December 30, 2023