Poniżej przedstawiamy subiektywny ranking najważniejszych wydarzeń w skali międzynarodowej, które śledziliśmy w ubiegłym roku.
1. Wojna na Ukrainie
To nadal najważniejsze wydarzenie w świecie, ale powoli zmierzające do przełomu. Ukraina po sukcesach w 2022 r. (odepchnięcie Rosjan od Kijowa, wyzwolenie północnych, północno-wschodnich terenów, odbicie Chersonia) jest obecnie w trudnej sytuacji. Zapowiadana od wielu miesięcy kontrofensywa dała możliwość rosyjskiej armii na skuteczne przygotowanie głębokich linii obrony. Rozpoczęta w czerwcu od samego początku utknęła niemal w miejscu. B. zastępca szefa naszego sztabu generalnego gen. Leon Komornicki określił działania Ukraińców jako niespełniające żadnych warunków kontrofensywy oraz że w organizacji jej prowadzenia nieprzestrzegane były fundamentalne zasady sztuki wojennej. Skutkiem była rzeź atakujących i ogromne straty Ukraińców przypuszczalnie przekraczające 100 tys. (zabici, ranni, zaginieni) szkolonych od miesięcy żołnierzy. Te działania nie mogły się udać, ponieważ armia ukraińska nie otrzymała wystarczającej pomocy materialnej, o jaką zabiegał naczelny dowódca sił zbrojnych Ukrainy gen. Walerij Załużnij. Ona była niezbędnym warunkiem odniesienia sukcesu.
Aktualnie Ukraina nie jest w stanie odnieść zwycięstwa i odbić swoich terenów okupowanych przez Rosję. Przeciwnie, rosyjskie wojska atakują na poszczególnych odcinkach frontu, osiągając nieznaczne sukcesy. Ukraina znajduje się w ciężkim położeniu. Wojna w tej chwili przypomina I WŚ, czyli statyczną walkę na wyczerpanie, która staje się coraz bardziej niekorzystna dla Ukraińców nieposiadających takich rezerw rekrutów jak Rosja, ani też odpowiednich zasobów materialnych. Na niekorzyść przemawia coraz większe zmęczenie wojną jej obywateli. Rośnie liczba tych, którzy uważają, że obecnie wojnę należy zakończyć nawet za cenę utraty części terytorium. Niepowodzenia powoduje też szukanie winnych.
M.in. z tego powodu narasta konflikt między prezydentem Wołodymirem Zełenskim a gen. Załużnym oraz pomiędzy cywilnym kierownictwem państwa a dowódcami armii. Prezydent traci popularność. Zmęczenie wojną udziela się też zachodnim sojusznikom Ukrainy, szczególnie w Europie, ale i też w USA, które są głównym płatnikiem w pomocy dla Kijowa. Słabnący w sondażach prezydent Joseph Biden ma problemy z uzyskaniem zgody Kongresu USA na udzielanie pomocy Ukrainie. Kijów potrzebuje roczne 43 mld USD, żeby nie tylko móc kontynuować wojnę, ale w ogóle funkcjonować jako państwo. W roku wyborczym w USA pomoc dla Ukrainy staje się coraz mniej popularna.
Coraz więcej pojawia się głosów, że Ukraina już tę wojnę zaczyna przegrywać, może jeszcze nie na froncie, ale w perspektywie nadchodzącego czasu, w warunkach coraz lepiej walczącej Rosji, która przekierowała swoją gospodarkę na wojenną produkcję, czego nie uczynił i nie ma zamiaru uczynić żaden zachodni kraj. Do takiej sytuacji doprowadziła „doktryna” Zachodu polegająca na ograniczaniu dostaw, tak żeby Rosja nie mogła wygrać, a Ukraina nie mogła przegrać.
2. Ludobójczy najazd Hamasu na Izrael
7 października palestyńska organizacja terrorystyczna Hamas nagłym atakiem rozpoczęła najazd na przygraniczne miejscowości Izraela. Najpierw rozpoczął się rakietowy atak Hamasu skierowany na cele w południowej i środkowej części Izraela. Ze Strefy Gazy wystrzelono ok. 2200 rakiet (Hamas podał, że było ich ponad 2 razy więcej). Hamas wspomagany przez kilka organizacji palestyńskich: Islamski Dżihad, Ludowy Front Wyzwolenia Palestyny, Ludowy Komitetu Oporu, Brygady Męczenników Al-Aksa, zaatakował na całej granicy Strefy Gazy. Atak nastąpił z lądu, niszcząc graniczne zapory tunelami pod granicą, z powietrza za pomocą paralotni i nawet z morza. Napastnicy dotarli na głębokość do 24 km od granicy. Zajęto 22 miejscowości. Cechą tego ataku była rzeź napotkanych ludzi. Zabijano niemal każdą napotkaną Izraelkę i Izraelitę, ale też ludzi innych narodowości. W sumie zginęło ponad 1400 osób, którzy znaleźli się na linii rajdu islamskich fanatyków zoologicznie nienawidzących Izraela. Najwięcej ludzi – 260 osób zginęło podczas festiwalu muzycznego mającego miejsce 3 km od granicy. Palestyńscy terroryści gwałcili i torturowali kobiety, a potem je mordowali albo uprowadzali. Ludzi zabijano we własnych domach. Zabijano też dzieci, którym według izraelskich relacji obcinano głowy. Atak miał charakter ludobójczy i był największą masakrą Żydów od czasów II WŚ. Porwano i zaciągnięto ok. 150 osób do Strefy Gazy jako zakładników na wymianę. Do dziś nie wiadomo, dlaczego Izrael mający jedne z najlepszych na świecie służb wywiadowczych dał się zaskoczyć. Według jednej z teorii przygotowania do ataku na taką dużą skalę nie mogły być nieznane izraelskim służbom i uważa się, że celowo dopuszczono do niego, żeby mieć pretekst to zupełnej likwidacji Hamasu i jego kryjówek w Strefie Gazy, co byłoby niemożliwe, gdyby Hamas ograniczył się do dotychczasowej skali konfrontacji z Izraelem. Inni jeszcze sugerują, że taka akcja była na rękę premierowi Izraela Benjaminowi Netanjahu, mającemu przeciw sobie rzesze obywateli Izraela protestujących przeciwko planom premiera chcącego uzależnić Sąd Najwyższy od parlamentu, żeby uniknąć wyroków za korupcję. Akcja Hamasu na długie lata zabiła w Izraelu ideę kompromisu z Palestyńczykami.
3. Okrutny odwet Izraela
Tak bestialski atak Hamasu spowodował natychmiastową kontrakcję Izraela. Jeszcze wojsko nie zdążyło oczyścić terytorium państwa z terrorystów, a już tego samego dnia rozpoczęły się naloty izraelskiego lotnictwa na Strefę Gazy. W Strefie mieszkało 2 mln ludzi i była ona uważana za teren mający największą gęstość zaludnienia w świecie. Netanjahu po kilku godzinach od najazdu Hamasu powiedział, że Izrael jest w stanie wojny i następnego dnia wypowiedział formalnie wojnę Hamasowi. Przez wiele dni izraelskie lotnictwo ustawicznie bombardowano Strefę, w tym przede wszystkim jej stolicę – miasto Gaza, zanim armia Izraela po 3 tygodniach wkroczyła na jej terytorium. Tak wielka gęstość zaludnienia czyniła niemożliwym uniknięcie wielkich strat ludności cywilnej, tym bardziej że atakowano budynki publiczne i mieszkalne, w których lub pod którymi miały znajdować się kryjówki i tunele, gdzie przebywali dowódcy i oddziały Hamasu. Budynki w takich warunkach tracą status obiektów cywilnych zgodnie z prawem konfliktów zbrojnych. Tak swoje działania tłumaczy Izrael. W tej sytuacji powinno się mieć pełną wiedzę, że w danym budynku rzeczywiście przebywają uzbrojeni bojownicy organizacji palestyńskich, co w warunkach pełnoskalowej wojny jest realnie niemożliwe. Realnie natomiast ginie tysiące cywilów, w tym kobiety, dzieci i starsi ludzie. Tysiące zostaje rannych, stając się kalekami. Zabitych cywilnych Palestyńczyków jest już kilkanaście tysięcy. Izrael traci współczucie, które otrzymał od świata po ataku Hamasu 7 października 2023 r. Niektórzy oskarżają Izrael o zbrodnie wojenne. Dramat mieszkańców Gazy jest tym większy, ponieważ nie mają gdzie uciec. Strefa graniczy z Izraelem i z Egiptem, a Kair w żadnym wypadku nie jest zainteresowany przyjęciem Palestyńczyków, których uważa za sojuszników Bractwa Muzułmańskiego, największego wroga władz w Kairze. Izrael podjął decyzję w sprawie ostatecznego rozwiązania problemu Hamasu. Ma on być unicestwiony, a jego podziemne bazy i tunele zniszczone lub zalane.
4. USA i Chiny zmierzają do konfrontacji
Rok 2023 był prawdziwą karuzelą w relacjach pomiędzy USA a Chinami. Na początku roku zanosiło się na odprężenie w stosunkach pomiędzy oboma supermocarstwami. Zapowiadana była wizyta sekretarza stanu Antonego Blinkena w Chinach. Jednakże wydarzyła się afera z chińskim balonem, który przez tydzień leciał nad terytorium USA, zanim został zestrzelony przez amerykański myśliwiec wielozadaniowy F-22. Balon był wyposażony w urządzenia szpiegowskie. Chińczycy zaprzeczyli, twierdząc, że to balon „pogodowy”, który zboczył z kursu i zerwali komunikacje pomiędzy Pentagonem a Chińską Armią. Do lekkiego odprężenia doszło spotkania Joe Bidena i Xi Xinpinga w listopadzie w San Francisco z okazji szczytu państw regionu Azji i Pacyfiku. Przywrócono komunikację między oboma armiami. Odprężenie jest zapewne tymczasowe. Obu przywódcom na nim zależało. Mają narastające problemy we własnych krajach. Xi – gospodarcze, Biden – polityczne. Podstawowe konflikty nie zostały rozwiązane. Oba państwa znajdują się na kolizyjnym kursie w walce o dominację w świecie i działania liderów mogą co najwyższej opóźnić zderzenie.
5. Niebezpieczeństwo sztucznej inteligencji
SI staje się oraz bardziej kreatywna, coraz bardziej pomocna ludziom w rozwiązywaniu ich problemów i zwiększaniu dobrobytu, ale i też coraz bliższa osiągnięcia poziomu, w którym może się uwolnić od ludzkiej zależności. Taką opinię przedstawił Geoffrey Hinton jeden z pionierów sztucznej inteligencji, zajmujący się nią prawie od pół wieku. Podobną opinię zaprezentowali: Elon Musk, Steve Wozniak oraz tysiąc naukowców i biznesmenów, apelując o czasowe wstrzymanie prac nad SI i ustalenie wspólnych zasad, ponieważ wyścig „zbrojeń” prowadzi do niekontrolowanych rezultatów zagrażających ludzkości. Ponieważ ten problem „nie boli”, pozostaje niestety niedoceniany przez społeczeństwa.
6. Centralizacja Unii Europejskiej
Dwa kraje: Niemcy i Francja, dążą do przejęcia dominującej władzy w UE. Eksperci z obu tych państw przedstawili projekt centralizacji Unii, polegający przejęciu najważniejszych uprawnień przez organ wykonawczy Unii i odebranie ich narodowym państwom. Niedawno przedstawiliśmy najważniejsze punkty tego programu, zaakceptowanego już przez europejski parlament. Przypominamy je w skrócie: likwidacja prawa weta, wprowadzenie we wszystkich krajach waluty euro, oddanie narodowych armii pod wspólną europejską komendę, zniesienie zasady jednomyślności w głosowaniach w sprawach zagranicznych, wspólne podatki i normy edukacyjne, wspólna polityka imigracyjna, aborcja dopuszczalna we wszystkich krajach. Należy podkreślić, że słowo „wspólne” oznacza, że tzw. Bruksela będzie w tych sprawach podejmowała decyzje.
7. Indie stają się mocarstwem
Systematyczny rozwój gospodarczy kraju nad Gangesem pozwala zaliczyć go do mocarstw o znaczeniu ponad regionalnym. Indie według wartości PKB (parytet siły nabywczej) są już trzecim państwem świata. Pod względem populacyjnym przegoniły Chiny i są najludniejszym państwem świata. W odróżnieniu od Państwa Środka mają młode społeczeństwo i będą mogli korzystać z dywidendy młodości.
8. Upadek ormiańskiego Karabachu
We wrześniu armia Azerbejdżanu zaatakowała enklawę Górski Karabach zamieszkałą przez Ormian. Enklawa stała się faktycznie niepodległa po rozpadzie Związku Sowieckiego. Trzy lata temu Azerowie częściowo ją odbili, pokonując armię Armenii i oddziały Górskiego Karabachu. Teraz po kilku dniach Ormianie z enklawy skapitulowali. 100 tys. z nich uciekło do Armenii, a Baku rozpoczęło proces reintegracji. Upadek Górskiego Karabachu jest porażką Rosji, która nie potrafiła obronić swojego tradycyjnego sojusznika – Armenii.
9. Prezydenci pod pręgierzem
Międzynarodowy Trybunał Karny (MTK) wydał nakaz aresztowania prezydenta Rosji Władimira Putina pod zarzutem popełnienia zbrodni wojennych. Putinowi przypisuje się odpowiedzialność za zbrodnie wojenne polegające na przestępczych deportacjach dzieci z Ukrainy do Rosji. Putin jest ścigany międzynarodowym listem gończym. Putin faktycznie jest odpowiedzialny za o wiele więcej zbrodni wojennych niż deportacja ukraińskich dzieci. Problemy z prawem ma także b. prezydent USA Donald Trump, który ma aktualnie cztery sprawy karne i był aresztowany. Sprawy Trumpa opisywaliśmy w nr 45-46 z dnia 6-29/11 br.
10. Sprawy klimatyczne
Zwolennicy globalnego ocieplenia rzekomo spowodowanego przez działalność człowieka podkreślają stały wzrost temperatury na ziemi. Faktem jest, że ona rośnie, ale stawianie zarzutu, że jest to spowodowane przez nadmiar dwutlenku węgla wytworzonego podczas produkcji przemysłowej, jest wątpliwe. Produkcja przemysłowa odpowiada za 5 proc. CO2, które trafia do atmosfery. W atmosferze dwutlenek węgla stanowi zaledwie ułamek promila. W przeszłości 15-12 tysięcy lat temu na terenie północnej części Polski zalegał lodowiec. Lądolód miał wysokość 1 km. Potem nastąpiło ocieplenie i cała ta ogromna masa zniknęła. Co było tego powodem, skoro nie było przemysłu z jego dwutlenkiem węgla?