Strona głównaGŁÓWNYBraun uderzył w czuły punkt. Mainstream atakuje po konferencji w Oświęcimiu. "Dziś...

Braun uderzył w czuły punkt. Mainstream atakuje po konferencji w Oświęcimiu. „Dziś tę granicę przekroczył” [VIDEO]

-

- Reklama -

W sobotę 22 listopada rano Grzegorz Braun zabrał głos podczas konferencji prasowej w Oświęcimiu, niedaleko obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu. Polski poseł do Parlamentu Europejskiego został już oskarżony przez mainstream o głoszenie „antysemickich haseł”.

Podczas konferencji prasowej Braun stwierdził, że „kwestia żydowska jest tą, o której najlepiej milczeć, bo kto mówi, ten zostanie oskarżony o definiowany przez samych Żydów antysemityzm”.

- Reklama -XVII Konferencja Prawicy Wolnościowej

Na spełnienie „proroctwa” polityka nie trzeba było długo czekać, bowiem na portalu „Onet” już po kilku godzinach pojawił się artykuł, w którym grzmiano, że Braun „przed obozem zagłady w Oświęcimiu głosił dziś antysemickie hasła”.

– Tak zwana robocza definicja antysemityzmu, wprowadzona jako fałszywa moneta do polskiego obiegu prawnego przez poprzednie już rządy Beaty Szydło, wicepremiera Glińskiego, ta robocza definicja antysemityzmu, którą sami Żydzi zaproponowali i skutecznie narzucili już w bardzo wielu krajach, to w dużym skrócie (…) wszystko, co samym Żydom się nie podoba, będzie definiowane jako antysemickie – powiedział polski poseł do PE.

- Prośba o wsparcie -

Braun odniósł się do uchwały rządu warszawskiego ws. przyjęcia dokumentu, który nosi miano „Krajowej Strategii przeciwdziałania antysemityzmowi i wspierania życia żydowskiego na lata 2025-2030”.

Pisaliśmy o nim więcej: Żaden „antysemita” się nie prześliźnie. Żydowska propaganda, monitoring mediów i skuteczniejsze karanie

Prezes Konfederacji Korony Polskiej podkreślił, że projekt nie powinien być przyjęty, ponieważ ustanawia „strategię nierówności wobec prawa”. – Wyróżnienie jednej szczególnej grupy wedle kryterium narodowościowego i stworzenie pewnych wyjątkowych, szczególnych przywilejów dla tej grupy jest równoznaczne z dyskryminacją ogółu obywateli polskich, innego niż żydowskiego pochodzenia – ocenił Braun.

Podczas konferencji Braun pytał, jak rząd Donalda Tuska zamierza odróżniać Żydów od „nie-Żydów” i czy „będą ściągnięte z archiwów bibliotek ustawy norymberskie III Rzeszy Adolfa Hitlera”?

„Polska dla Polaków”

– Oświęcim jest poligonem zawłaszczania przestrzeni publicznej i świadomości historycznej. Oświęcim jest miejscem, w którym to się już dokonało. Teren niemieckiego, nazistowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau jest to strefa de facto eksterytorialna – grzmiał Braun.

Prezes Korony zadeklarował, że jego partia, „uzyskawszy adekwatny wpływ na bieg spraw publicznych w Polsce, rozpędzi Międzynarodową Radę Oświęcimską na cztery wiatry”. – To jest Polska, nie Polin, nie Ukropol, nie land eurokołchozowy, nie kolonia, subkolonia, stan czy bantustan anglosaski. To jest Polska i na polskim terytorium nie może być innej władzy niż polska – podkreślił.

– Polska dla Polaków (…). Inne nacje mają swoje państwa. Mają Żydzi swoje państwo położone w Palestynie. I tam właśnie w ostatnich latach dali spektakularny pokaz swoich możliwości i inklinacji – przypomniał polski poseł do PE.

W dalszej części konferencji prasowej Braun upomniał się o „repolonizację Polski, ze szczególnym uwzględnieniem Auschwitz-Birkenau”.

Polityk pytał także, „co będzie dalej” po wdrożeniu w życie wspomnianej strategii. – Wtedy już nikt nie piśnie. Wtedy wszyscy będą już tam bezpiecznie pochowani po mysich norach i nikt się nie odezwie, a policja gettowa, trzaskając kopytami przed żydowskimi nadludźmi, będzie kontrolować, żeby jedynie słuszna wersja historii była prezentowana – powiedział.

„Tę granicę przekroczył”

Do wystąpienia Brauna w rozmowie z portalem Onet odniosła się politolog, prof. Anna Siewierska. Co prawda Onet przytoczył jedynie cztery krótkie zdania, składające się na trzy wypowiedzi Brauna, ale za to poświęcił aż kilka akapitów na przekazanie tego, co trzeba o tym myśleć.

Oddajmy więc głos prof. Siewierskiej, która nie mogła milczeć. – O tym nie można milczeć, bo wydaje nam się paskudne. O nie, bo to, co robi Braun absolutnie wpisuje się w logikę propagandy rosyjskiej. On jest pożytecznym idiotą Rosji i to nie jest przypadkowe – powiedziała w rozmowie z portalem.

Skąd ten pomysł? Profesor wskazuje, że „rosyjskie trolle i boty od dawna już tworzą rolki w mediach społecznościowych, że wojna w Ukrainie (na Ukrainie – przyp. red.) służy Izraelowi, który chce tam stworzyć swoje drugie państwo”. – Braun głosi niemal tożsame treści – obwieściła.

– Mówiłam niedawno, że zbliżamy się do granicy faszyzmu w polityce, byłam wtedy krytykowana, że przesadzam. Ale przecież dziś Braun tę granicę przekroczył i zrobił to nie po raz pierwszy – powiedziała prof. Siewierska.

Politolog oczekuje też powszechnego potępienia Brauna i zapowiada, że będzie się „bardzo uważnie przyglądać każdemu, kto się uchyli od ocenienia słów, które dziś w Oświęcimiu padły”. Jej zdaniem polityk „głosił tam dziś hasła jawnie faszystowskie”.

Najnowsze