Wraz z rozpoczęciem nowego sezonu narciarskiego we Włoszech, inaugurowanego w kolejnych miejscowościach, zaczyna obowiązywać wymóg zakładania kasków dla wszystkich narciarzy; także dorosłych. Dotychczas dotyczył on dzieci i nastolatków. Za brak kasku grozi 150 euro kary, a w niektórych przypadkach także odebranie skipassu.
Obowiązek noszenia kasku dotyczy też snowboardzistów i użytkowników tras saneczkowych.
Włoskie media odnotowują, że z zadowoleniem przepisy zawarte w rządowym dekrecie dotyczącym sportu przyjęto w ośrodku narciarskim w Val Senales, gdzie sezon narciarski trwa od dwóch tygodni.
Już od dawna, jak się zauważa, na większości tras zjazdowych we Włoszech kaski ma zdecydowana większość narciarzy.
Włoska agencja Ansa cytuje wypowiedź instruktorki narciarstwa Barbary Milani, która nowe przepisy uznała za istotną decyzję. Jak podkreśliła, to kwestia własnego poczucia bezpieczeństwa oraz bezpieczeństwa innych.
Instruktor Stefano Zerpelloni powiedział: – Wszystkie szkółki narciarskie i wszyscy instruktorzy bardzo przychylnie przyjmują to, że na stoku każdy musi mieć kask, również dorośli, bo oczywiście to ratuje życie.
Nowe zasady pozytywnie ocenili również zarządcy wyciągów i kolejek oraz stoków narciarskich.
We Włoszech od 2022 roku każdy narciarz i snowboardzista ma obowiązek posiadania polisy ubezpieczeniowej OC. Za jej brak grozi mandat od 100 do 150 euro i odebranie skipassu.
W Górnej Adydze obowiązują także inne przepisy. Na mocy jednego z nich na trasie zjazdowej możliwe jest wyprzedzanie tylko, gdy jest odpowiednio dużo miejsca i panuje dobra widoczność.
Co roku na narty do Włoch przyjeżdżają dziesiątki tysięcy Polaków.

