Janusz Korwin-Mikke odniósł się do wypowiedzi Sławomira Mentzena. Szef NN z oburzeniem przekonywał, że to źle, iż rządzą krajem ludzie nie znający pojęć takich, jak sandbox regulacyjny czy fintech. „Ja – w odróżnieniu od kol.Mentzena, który ma umysł pełen przestarzałych poglądów i ograniczeń – walczę o to, by świat zmienić; by zlikwidować te ustawy wydawane przez 200 lat” – podkreślił Korwin-Mikke.
„Rządzą nami 70-latkowie, którzy nie mają zielonego pojęcia, co to jest sandbox regulacyjny, którzy prawdopodobnie nie wiedzą, co to jest fintech. Mentzen uważa, że Polska zasługuje na liderów, którzy rozumieją XXI wiek, a nie cofnęli się do przeszłości. Zgadzacie się z tym?” – napisał na X Ekonomat, udostępniając fragment wystąpienia Sławomira Mentzena.
Do pytania internauty odniósł się Janusz Korwin-Mikke. Jak podkreślił „już dawno przestałem być 70-latkiem, wiem, co to jest REVOLUT i wiem, co to jest BlockChain – i uważam, że można świetnie rządzić państwem nie wiedząc, co to jest REVOLUT, natomiast wiedza o tym, że istnieje BlockChain jest ważna”.
„Natomiast nie wiedziałem, co to jest 'sandbox regulacyjny’ i 'fintech’ – więc przeczytałem. I oświadczam, że człowiek nie musi wiedzieć, że niektórzy utworzyli sobie skrót na 'techniki finansowe’. I niedobrze, że ktoś się chwali tym, że zna żargon” – podkreślił Korwin-Mikke.
„Czym innym jest 'piaskownica regulacyjna’. To coś ma 'umożliwić firmom innowacyjnym wchodzenie na rynek bez obawy o odpowiedzialność prawną’. I to jest sprawa poważna” – stwierdził.
„Otóż zadajmy sobie pytanie: dlaczego w XIX wieku było pełno innowacji? OK, ludzie robili wtedy masę wynalazków, bo palili dużo tytoniu – niektórzy zażywali snus – ale dlaczego te wynalazki natychmiast trafiały wtedy na rynek? Dlaczego nie potrzebowały żadnych 'piaskownic’? By odpowiedzieć na to pytanie wystarczy spojrzeć na roczny tom 'Dziennika Ustaw’ i drugi tom 'Monitora Rządowego’ i pomnożyć to przez 200 lat jakie upłynęły od przyjęcia 'Kodeksu Napoleona’. Po prostu 200 lat temu nie było TYSIĘCY ustaw, które obecnie wiążą ręce firmom innowacyjnym. Dlaczego np. do tej pory nie latamy na olstrach odrzutowych i nie jeździmy taksówkami powietrznymi? Tylko z powodu przepisów! Gdyby panowały takie przepisy, jak 200 lat temu już od 40 lat lataliby sobie na nich synkowie milionerów, od 37 lat synowie bardzo zamożnych, od 33 lat synowie zamożnych, od 30 lat już każdy syn, a czasem i córki rodzin średniozamożnych” – ocenił prezes partii KORWiN.
Korwin-Mikke podkreślił, że „zabijałoby się na tym parę tysięcy ludzi, a przy okazji czasem ucierpieliby i przypadkowi przechodnie – ale przecież dziś kilkaset tysięcy ginie rocznie w wypadkach drogowych – z czego część spokojnie idących chodnikiem”
„A władze nie myślą nad tym, byśmy mogli jeździć szybciej, tylko nad tym, jak zmniejszyć liczbę wypadków!!! Więc od 25 lat na olstra odrzutowe byłoby stać znacznie więcej ludzi, niż dzisiaj stać na samochód, nie byłoby potrzebne przebudowywanie miast i ulic – większość by sobie swobodnie fruwała” – kontynuował.
„Ale tego NIE MA – i pytam: dlaczego te 'sandboxy’ temu nie zaradziły? Niech mi kol.Mentzen odpowie?! Otóż żyjemy w świecie spętanym tysiącami zbędnych przepisów. Kol.Mentzen ma specjalność: sprawić, by w tym straszliwym świecie dało się jednak żyć. Jak to był jednak powiedział śp.Jerzy Clemenceau: 'Kto raz był młody, na zawsze młodym pozostanie’. Ja – w odróżnieniu od kol.Mentzena, który ma umysł pełen przestarzałych poglądów i ograniczeń – walczę o to, by świat zmienić; by zlikwidować te ustawy wydawane przez 200 lat… no, może 2 proc. zostawić. Zlikwidować WSZYSTKO, co od 200 lat coraz bardziej przeszkadza nam żyć” – wyjaśnił nestor polskiej prawicy wolnościowej.
„Żądam Kontr-rewolucji. Po prostu. Gdybyśmy to zrobili sto lat temu, to być może rocznie ginęłoby więcej ludzi. Ale już 30 lat temu człowiek stanąłby na Marsie. I nie byłyby potrzebne żadne 'sandboxy'” – podkreślił Korwin-Mikke.
„Kończę nawiązaniem do wypowiedzi kol.Mentzena. Jeśli te 'sandboxy’ wymagają jakiegoś poparcia rządu – to należy ten pomysł odrzucić, bo chodzi o wyciągnięcie szmalu. A jeśli nie wymagają – to proszę je sobie robić, ale rząd nie musi wiedzieć, że istnieją. Po co więc politycy mieliby wiedzieć, co to jest 'sandbox’?? Mało który polityk wie, co to jest drosselklapa [przepustnica – red. nczas] – a mimo to ludzie jakoś dają sobie radę” – podsumował Janusz Korwin-Mikke.
W tej debacie muszę, niestety, zabrać głos.
Otóż już dawno przestałem być 70-latkiem, wiem, co to jest REVOLUT i wiem, co to jest BlockChain – i uważam, że można świetnie rządzić państwem nie wiedząc, co to jest REVOLUT, natomiast wiedza o tym, że istnieje BlockChain jest ważna.… https://t.co/HFiNEN8Uzs— Janusz Korwin-Mikke (@JkmMikke) November 11, 2025

