Według informacji francuskiego periodyku „JDD”, Rumunia jest zainteresowana zakupem pocisków Mistral 3 od francuskiego koncernu MBDA. Niektórzy spekulują, że te „europejskie” zakupy mają związek z tym, że Stany Zjednoczone ogłosiły redukcję liczebności swoich wojsk stacjonujących w Europie, w tym przede wszystkim w Rumunii.
To potencjalnie wielka szansa dla Francji. Tubylcze media są zachwycone i wychwalają swój produkt o świetnym zasięgu, dobrej celności i głębokiej penetracji… Według gazety „Journal du Dimanche”, rumuński wicepremier Ionut Mosteanu ma wkrótce ogłosić zamiar nabycia pocisków ziemia-powietrze krótkiego i bardzo krótkiego zasięgu Mistral 3 z francuskiego koncernu zbrojeniowego MBDA.
JDD informuje również, że Paryż i Bukareszt prowadzą rozmowy na temat nabycia systemów radarowych i śmigłowców. W przypadku Mistrala 3, wartość kontraktu ma wynieść 600 milionów euro. Celem jest wzmocnienie obrony powietrznej Rumunii.
Zapewne w związku z szansą na sprzedaż swojej broni, do Bukaresztu 30 października do Rumunii poleciała francuska minister Sił Zbrojnych Catherine Vautrin. Oficjalnie odwiedza Sybin, oddalony o kilkadziesiąt kilometrów od Bukaresztu, w ramach ćwiczeń NATO Dacian Fall. Jej wizyta może jednak być elementem sfinalizowania kontraktu.
Paryż liczy na szerszą współpracę z Bukaresztem. Media francuskie są zadowolone z odwrócenia kierunku zakupów zbrojeniowych w Europie centralnej, która preferowała dotąd technologie amerykańskie. Zdaje się, że Paryż ingerując w wybory prezydenckie w Rumunii, dobrze wiedział co robi…
Źródło: JDD/ Valeurs
 
                                    
