Andrzej Duda stał się członkiem rady nadzorczej ZEN.com. W rozmowie z „Pulsem Biznesu” były prezydent przyznał również, że nie wyklucza, iż znajdzie się także w „boardach innych instytucji”. Nie wyklucza też powrotu do polityki, a obecnie pracuje nad stworzeniem think tanku.
ZEN.com to założona przez Dawida Rożka w 2018 r. w Rzeszowie firma z sektora technologii finansowej (fintech) i instytucja pieniądza elektronicznego. Duda zaznaczył, że podziwia „energię młodych ludzi, którzy bez kompleksów realizują swoją zaplanowaną strategię rozwoju”.
– Polskie banki mają usługi cyfrowe na znakomitym poziomie, ale ZEN.com idzie jeszcze o krok dalej. To jak porównanie tradycyjnych telefonów komórkowych ze smartfonami. Chodzi o stworzenie całego intuicyjnego ekosystemu finansowego, a nie tylko pojedynczej usługi. Dlatego mówię zarządowi: myślcie nie tylko o młodych klientach, ale też o moim pokoleniu, które jest coraz aktywniejsze cyfrowo i potrzebuje nowoczesnych, ale też przyjaznych rozwiązań – mówił Duda.
Jednocześnie zaznaczył, że „przyjął na siebie współodpowiedzialność za nadzór nad tym, by ZEN.com był instytucją maksymalnie bezpieczną dla konsumentów”. Były prezydent dodał, że będzie „przyglądać się relacjom z regulatorami” w tych państwach, w których firma uzyskuje nowe licencje.
– Zanim zająłem się polityką, specjalizowałem się w prawie administracyjnym, w tym prawie gospodarczym publicznym. Koncesje, licencje, zezwolenia – wszelkie prawne ograniczenia swobody działalności gospodarczej to był mój obszar specjalizacji – wyjaśnił.
Duda zdradził też polityczne plany na przyszłość. Zarzekał się, że nie chce zostać premierem. – Moja działalność w polityce zawsze była przeze mnie traktowana jako dosłownie służba publiczna, a nie ambicjonalne ubieganie się o funkcje – stwierdził.
Jak mówił, w przyszłości widzi się na stanowiskach nadzorczo-doradczych. Jak dodał, „nie wyklucza, że w może pojawić się w jakichś kolejnych boardach różnych instytucji”.
– Po drugie, i całkowicie odrębnie, uruchomiłem biuro byłego prezydenta w Krakowie, ale chciałbym w przyszłości otworzyć je także w Warszawie – dodał. Co więcej, razem ze współpracownikami, z którymi pracował w czasie dwóch kadencji prezydenckich, chce stworzyć think tank. Prace już trwają.
– Chciałbym, żeby gdzieś na obrzeżach polityki pełnił funkcję konsultacyjno-doradczą w kwestiach rozwoju Polski i kontynuacji idei Trójmorza. Choć nie zamykam drogi powrotu do aktywnej polityki – przyznał Duda.