Strona głównaWiadomościPolskaZwarci i gotowi, chyba że na serio, to wtedy nie. Sekielski przeleciał...

Zwarci i gotowi, chyba że na serio, to wtedy nie. Sekielski przeleciał bez problemu dronem nad zakładami PGZ [VIDEO]

-

- Reklama -

Tomasz Sekielski dokonał przelotu dronem nad teoretycznie chronionymi obiektami państwowymi związanymi z produkcją dla obronności państwa. Jak łatwo się domyślić, przelot odbył się bez zakłóceń, a instytucje podobno zajmujące się bezpieczeństwem są oburzone, że ktoś je sprawdzał.

Sekielski przeleciał się nad terenami kilku spółek infrastruktury Polskiej Grupy Zbrojeniowej. W materiale TVP Info widzimy, jak bezproblemowo i nie niepokojony przez kogokolwiek przelatuje i nagrywa zakłady produkcyjne.

- Reklama -XVII Konferencja Prawicy Wolnościowej

Dron Sekielskiego przeleciał nad Wojskowymi Zakładami Zbrojeniowymi nr 2 w Bydgoszczy, Bydgoskimi Zakładami Elektromechanicznymi Belma i Zakładami Chemicznymi Nitro-Chem SA. Wszystkie należą do PGZ. Loty miały przetestować strefy zakazy lotów, którą objęte są przelecone przez Sekielskiego placówki, w szczególności w kontekście ostatniego straszenia dronami i zapowiedzi, że od teraz wszystko będzie świetnie chronione i traktowane bardzo poważnie.

Oczywiście, wyszło jak zwykle w III RP. Prowokacja przebiegła skutecznie w 100 proc., natomiast obiekty przekonują, że to nie ich wina, tylko tego, kto ujawnia. Tak robiły chociażby służby odpowiadające za wywiad i kontrwywiad III RP, gdy ich fuszerkę i amatorkę ujawniał bloger „Służby i obywatel”. Zamiast poprawić żałosne zabezpieczenia lub ich brak – oburzano się, że jak można tak się zachowywać.

- Prośba o wsparcie -

Bez cenzury. Bez kompromisów. Dzięki Tobie i z Tobą!

Bezkompromisowo przedstawiamy prawdę o Polsce i Świecie bez względu na działania aktualnej cenzury. Nie chodzimy na kompromisy. Utrzymujemy się z reklam i Twojego wsparcia. Jeśli chcesz wolnych mediów – WESPRZYJ NAS!

„Służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo w każdej z wymienionych spółek zareagowały na stwierdzenie naruszenia systemu obrony” – twierdzą podmioty PGZ i sugerują manipulację materiałem.

„Teren spółek zbrojeniowych ma kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa i obronności kraju, a tym samym objęty jest szczególnymi zasadami ochrony fizycznej oraz ograniczeniami w zakresie wykonywania lotów BSP” – przekonuje PGZ w komunikacie.

Twierdzono też, że każdorazowe wtargnięcie drona Sekielskiego zostało wykryte, ale co z tego, skoro był w stanie bez problemu nagrać zakład, a do tego jeszcze odjechać z miejsca operacyjnego i zdążył zmontować materiał na ten temat?

Były zastępca szefa Sztabu Generalnego WP gen. Leon Komornicki powiedział „Faktowi”, że jeśli informacje w materiale Sekielskiego potwierdzą się, wówczas powinny polecieć głowy. Skwitował, że tak właśnie „wygląda nasze bezpieczeństwo”.

– W państwie, w którym istnieje cywilna i demokratyczna kontrola nad siłami zbrojnymi i bezpieczeństwem, [w takiej sytuacji — red.] nie trzeba wydawać komend. Ci, którzy za to odpowiadają, powinni się podać do dymisji – stwierdził gen. Komornicki.

Zapytano go także o niedawny nagłaśniany przez media i rząd incydent z dronem – nazwanym rosyjskim – nad Kancelarią Premiera. Gen. Komornicki bez ogródek stwierdza, że to mogła być ustawka.

– Moim zdaniem to była propaganda, żeby pokazać, że jesteśmy zwarci. Gdyby Sekielski swojego drona odpalił nad KPRM, wydarzyłoby się to samo, co z zakładami zbrojeniowymi: Nikt by nie zareagował – podkreślił gen. Komornicki.

„Spółki PGZ twierdzą, że po naruszeniu strefy zakazu lotów powiadomione zostały „odpowiednie służby”, które prowadzą obecnie czynności wyjaśniające w sprawie prowokacji. Nie sprecyzowano, czy sprawa trafiła do prokuratury” – napisano.

Najnowsze