Paweł K., ten adwokat od „trumny na kółkach”, został skazany przez Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia. Co ciekawe, wyrok nie dotyczy głośnej sprawy wypadku, lecz zupełnie innego postępowania. Adwokat odpowiadał za ujawnienie tajemnicy śledztwa w sprawie przestępcy „na wnuczka”.
Sąd ustalił, że Paweł K. przekazał niejawne dokumenty z postępowania przygotowawczego członkowi zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się okradaniem starszych osób na terenie Polski i Niemiec.
Jak wynika z ustaleń prokuratury, adwokat zgodził się na podjęcie obrony W. K., członka gangu fałszywych policjantów, po rozmowach telefonicznych i spotkaniu z innym członkiem grupy – A. M. Uzyskał dostęp do akt sprawy, w tym do kserokopii przesłuchań świadków. Te dokumenty, objęte zarówno tajemnicą postępowania karnego, jak i tajemnicą adwokacką, przekazał następnie przestępcom.
Za naruszenie tajemnicy śledztwa i utrudnianie pracy prokuratury Sąd Rejonowy wymierzył Pawłowi K. karę roku i 10 miesięcy ograniczenia wolności w postaci nakazu wykonywania 30 godzin prac społecznych miesięcznie. Orzeczono także trzyletni zakaz wykonywania zawodu.
Wyrok jest nieprawomocny.
To już drugi skazujący wyrok dla Pawła K. w 2025 roku. W kwietniu Sąd Rejonowy w Olsztynie uznał go za winnego spowodowania wypadku drogowego, w którym we wrześniu 2021 roku zginęły dwie kobiety w wieku 53 i 67 lat. Adwokat kierując mercedesem zjechał na drugi pas jezdni i zderzył się czołowo z audi na drodze między Barczewem a Jezioranami. Po wypadku w internecie pisał, że gdyby kobiety nie jechały „trumną na kółkach” (w domyśle samochodem-gratem), tylko wypasioną bezpieczną furą, to by nie zginęły, więc on nie ma sobie nic do zarzucenia.
Adwokat od „trumien na kółkach” usłyszał wyrok. Nie pojawił się w sądzie