Szymon Hołownia poinformował, że zamierza zmienić „pracę”. Złożył aplikację do skompromitowanej ONZ. Czym chciałby się tam zajmować?
Hołownia deklaruje, że odchodzi z polskiej polityki. Wkrótce przestanie być marszałkiem Sejmu, a wyniki sondaży wskazują, że szanse na zostanie prezydentem ma mniej więcej takie same, jak każdy z naszych redaktorów, czyli bliskie zeru.
„Onet” dowiedział się, co teraz planuje Hołownia. Jak się okazuje, lider Polski 2050 stara się już od kilku miesięcy o posadę w ONZ w Genewie. Marzy mu się stanowisko komisarza.
„Żeby dostać nominację, Hołownia musi mieć poparcie polskich władz, w tym prezydenta. To tłumaczy, czemu marszałek od wyborów prezydenckich stara się budować dobre relacje z Karolem Nawrockim i Jarosławem Kaczyńskim” – podaje onet.pl.
W poniedziałek Hołownia poinformował o swoich planach na dalsze pozyskiwanie na siebie pieniędzy podatników.
„Przedwczoraj poinformowałem naszą Radę Krajową, że w ten piątek złożyłem aplikację w publicznym naborze ogłoszonym przez Sekretarza Generalnego ONZ Antonio Guterresa na funkcję Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców (UNHCR)” – czytamy w poście Hołowni.
Dodał, że Polska nigdy nie miała takiej posady w strukturach ONZ.
„Temat wsparcia humanitarnego znam lepiej, niż politykę, bo zajmowałem się nim dwa razy dłużej, rozwijając moje fundacje na całym świecie” – przekonywał.
W weekend władze Polski 2050 przekazały, że „cała Rada Krajowa Polski 2050 jednogłośnie rekomenduje, prosi po prostu marszałka Szymona Hołownię, żeby zechciał być wicemarszałkiem”. On sam zadeklarował, że nie będzie ubiegał się o dalsze przewodniczenie partii.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że Szymon Hołownia na stanowisku szefa partii widziałby minister funduszy Katarzynę Pełczyńską-Nałęcz.
„Rezygnacja Hołowni także ruch obliczony na wzmocnienie Pełczyńskiej-Nałęcz. Tylko jej Hołownia ufa na tyle, by oddać szefostwo partii. Byłoby to dodatkowe wzmocnienie Pełczyńskiej-Nałęcz w relacjach z Tuskiem – i duży ból głowy dla premiera, który musiałby ją wzmocnić w rządzie i dołączyć do grona liderów” – przekazał „Onet”.