Strona głównaWiadomościPolskaTotalna klapa "edukacji" zdrowotnej. W niektórych szkołach organizują lekcje dla jednej osoby

Totalna klapa „edukacji” zdrowotnej. W niektórych szkołach organizują lekcje dla jednej osoby

-

- Reklama -

Na Podhalu w większości szkół średnich nie będzie zajęć z tzw. edukacji zdrowotnej z powodu braku chętnych. W niektórych placówkach będą zaś musiały być organizowane zajęcia dla znikomej ilości chętnych, czasem nawet dla jednego ucznia. Według TVN, rodzicami kieruje strach.

TVN przekonuje, że „górale boją się edukacji zdrowotnej”, dlatego w większości szkół lekcje się nie odbędą.

„W większości szkół średnich nad Podhalu nie będą odbywały się zajęcia z edukacji zdrowotnej. W niektórych podstawówkach w regionie lekcje będą przygotowywane tylko dla jednego ucznia” – przyznaje tvn24.pl.

Dane z poszczególnych gmin wskazują, że zainteresowanie lekcjami forsowanymi przez ministerstwo niby-edukacji jest znikome.

- Prośba o wsparcie -

Bez cenzury. Bez kompromisów. Dzięki Tobie i z Tobą!

Bezkompromisowo przedstawiamy prawdę o Polsce i Świecie bez względu na działania aktualnej cenzury. Nie chodzimy na kompromisy. Utrzymujemy się z reklam i Twojego wsparcia. Jeśli chcesz wolnych mediów – WESPRZYJ NAS!

„W Zakopanem w największej szkole ponadpodstawowej – Zespole Szkół Hotelarsko-Turystycznych im. Władysława Zamoyskiego, gdzie kształci się ponad tysiąc uczniów – wszyscy zrezygnowali z edukacji zdrowotnej. Podobnie w Zespole Szkół Budowlanych im. Władysława Matlakowskiego nie znalazł się żaden chętny. W Liceum Ogólnokształcącym im. Oswalda Balzera w mieście pod Giewontem spośród ok. 400 uczniów tylko 24 zadeklarowało udział w zajęciach” – czytamy.

W szkołach podstawowych w Zakopanem z lekcji tych zrezygnowało ponad 60 proc. rodziców uczniów klas IV-VIII.

– W jednej z siedmiu szkół miejskich nie zapisano żadnego dziecka – przekazała wiceburmistrz Zakopanego Iwona Grzebyk-Dulak.

Jeszcze mniejsze zainteresowanie jest w sąsiednich gminach. W Bukowinie Tatrzańskiej 88,5 proc. uczniów nie będzie uczęszczało na kolejne zajęcia w i tak przeładowanym lekcjami systemie. W SP w Brzegach nie ma żadnego chętnego, zaś w Leśnicy-Groniu będzie jedna osoba. W SP nr 1 w Czarnej Górze zaś trzy osoby.

W gminie Poronin lekcje będą organizowane w dwóch szkołach, a w trzech nie. Łącznie w całej gminie będzie 34 uczniów, czyli 6 proc.. W gminie Czarny Dunajec z zajęć nie wykreśliło się 4 proc. uczniów. W dziewięciu szkołach w gminie nie będzie w ogóle tych lekcji.

– Niestety zainteresowanie nie podniosło się, mimo prób przekazania rzetelnej, obiektywnej wiedzy na temat przedmiotu – przekonywała Iwona Wontorczyk z wydziału edukacji gminy Czarny Dunajec.

Podobnie jest w innych gminach. Jeden z największych absurdów to Zespół Szkół-Przedszkolnych w Tylmanowej. Tam lekcje będą organizowane i opłacane z podatków dla tylko jednego ucznia.

Należy zaznaczyć, że to są wstępne dane. Liczba osób uczęszczających na zajęcia może być wkrótce mniejsza, ponieważ „domyślnie” dziecko jest zapisane na wybitnie zideologizowany przedmiot. Aby nie być na niego zgłoszonym, trzeba się wypisać, a część rodziców zapewne o tym nie wiedziała.

Samorządy informowały o tym, że zainteresowanie jest znikome. Mimo tego rząd „wiedział lepiej” i forsował nowy przedmiot udający edukację. Jednocześnie zaznaczono, że o ile przedmiot jest dobrowolny, tak „domyślnie” jest się na niego zapisanym. Aby dziecko nie musiało marnować więcej czasu w szkole, należało do 25 września złożyć rezygnację z przedmiotu, na który nikt sam z siebie się nie zgłaszał.

W propagandzie rządowo-medialnej edukacja zdrowotna ma przekazywać wiedzę o zdrowiu. W praktyce jest to forsowanie ideologii i chowanie dzieci do permisywnej „edukacji” seksualnej. Polega ona na rozwiązłości i dewiacji, które ubrane są w prawno-medialne hasła mające je usprawiedliwiać i przekonywać, że są normalne.

Najnowsze