Od dwóch do 15 lat więzienia grozi dwóm strażakom, którym białostocka prokuratura postawiła zarzuty zgwałcenia kobiety w Białymstoku – poinformowała w poniedziałek zastępca prokuratora rejonowego w Prokuraturze Rejonowej Białystok-Północ Anna Małgorzata Milewska.
Zarzuty z art. 197 par. 1 Kodeksu karnego przedstawiono mężczyznom w piątek. Strażacy są spoza województwa podlaskiego. Byli uczestnikami odbywających się 18 września w Białymstoku Mistrzostw Polski Strażaków w Piłce Nożnej (sześcioosobowych drużyn).
Pokrzywdzona kobieta jest pełnoletnia. Z informacji prokuratury wynika, że osoby, których dotyczy zdarzenie, nie znały się wcześniej. Spotkały się przypadkowo.
Prokurator Anna Małgorzata Milewska poinformowała, że zarzuty przedstawiono mężczyznom na podstawie zeznań złożonych przez pokrzywdzoną. Strażacy złożyli wyjaśnienia, przedstawili swoją wersję wydarzeń, prokuratura nie ujawnia, czy przyznali się do zarzucanego im przestępstwa. Zastosowano wobec nich dozór policyjny i poręczenie majątkowe.
O sprawie zatrzymania strażaków podejrzewanych o zgwałcenie kobiety w Białymstoku informował wcześniej TVN24, powołując się na informacje Kontakt24.
(PAP)