Strona głównaWiadomościPolskaWojsko poderwało samoloty, a na wschodzie Polski zawyły syreny. Premier napisał o...

Wojsko poderwało samoloty, a na wschodzie Polski zawyły syreny. Premier napisał o „stanie najwyższej gotowości”

-

- Reklama -

Na wschodzie Polski, w Świdniku i Chełmie zawyły syreny, a mieszkańcy kilku powiatów woj. lubelskiego otrzymali alert w związku z zagrożeniem atakiem z powietrza. Wcześniej poinformowano o poderwaniu samolotów oraz zamknięciu lotniska w Lublinie. Działania wojska miały charakter prewencyjny i zostały już zakończone.

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa poinformowało w sobotę na portalu X, że do odbiorców na terenie powiatów: Chełm, chełmski, krasnostawski, łęczyński, świdnicki i włodawski (województwo lubelskie) został przesłany alert RCB o następującej treści: „Zagrożenie atakiem z powietrza. Zachowaj szczególną ostrożność. Stosuj się do poleceń służb. Oczekuj dalszych komunikatów”.

Burmistrz Świdnika Marcin Dmowski i prezydent Chełma Jakub Banaszek zakomunikowali w mediach społecznościowych, że w związku z zagrożeniem z powietrza zostało wydane polecenie uruchomienia syren ostrzegawczych. Poprosili mieszkańców o zachowanie spokoju i śledzenie oficjalnych komunikatów RCB.

Czytaj więcej: Zagrożenie atakiem z powietrza. Mieszkańcy otrzymali alert RCB

- Prośba o wsparcie -

Bez cenzury. Bez kompromisów. Dzięki Tobie i z Tobą!

Bezkompromisowo przedstawiamy prawdę o Polsce i Świecie bez względu na działania aktualnej cenzury. Nie chodzimy na kompromisy. Utrzymujemy się z reklam i Twojego wsparcia. Jeśli chcesz wolnych mediów – WESPRZYJ NAS!

Wcześniej Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że „ze względu na zagrożenie uderzeniami bezzałogowych statków powietrznych (BSP) w regionach Ukrainy graniczących z RP, rozpoczęło się operowanie wojskowego lotnictwa w naszej przestrzeni powietrznej”.

„W naszej przestrzeni operują polskie i sojusznicze statki powietrzne, a naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego osiągnęły stan najwyższej gotowości” – przekazano.

Czytaj więcej: Lotnisko w Lublinie zamknięte. „Rozpoczęło się operowanie wojskowego lotnictwa”

Wpis w podobnym tonie zamieścił szef rządu warszawskiego Donald Tusk. „W związku z zagrożeniem ze strony rosyjskich dronów operujących nad Ukrainą w pobliżu granicy z Polską, w naszej przestrzeni rozpoczęło się prewencyjne operowanie lotnictwa – polskiego i sojuszniczego. Naziemne systemy obrony powietrznej osiągnęły stan najwyższej gotowości” – napisał na portalu X.

Po godzinie 17 na antenie TVN24 rzecznik DORSZ ppłk Jacek Goryszewski zapewniał, że są to działania prewencyjne. – Uspokajam, na chwilę obecną nie mamy sygnału o przekroczeniu naszej przestrzeni, niemniej jednak musimy być w gotowości do ewentualnej reakcji – mówił.

Po godz. 18.30 DORSZ poinformowało, że „operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa w naszej przestrzeni powietrznej zostało zakończone”. „Uruchomione naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego powróciły do standardowej działalności operacyjnej” – przekazano.

Kilka minut później do standardowego działania powróciło zamknięte wcześniej lotnisko w Lublinie. „Lotnisko w Lublinie wznowiło operacje lotnicze po zakończeniu działań lotnictwa wojskowego” – przekazano na profilu Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej.

„Stan zagrożenia odwołany. Dziękuję wszystkim zaangażowanym w operację w powietrzu i na ziemi. Pozostajemy czujni” – podsumował całą akcję premier Tusk.

Najnowsze