Argentyna pozostanie częścią paryskiego porozumienia klimatycznego po objęciu w niedzielę władzy przez nowego prezydenta Javiera Mileia – zapewniła w rozmowie z agencją Reutera argentyńska wysłanniczka na szczyt klimatyczny COP28 w Dubaju Marcia Levaggi.
Milei deklarował w kampanii wyborczej, że nie wierzy w odpowiedzialność człowieka za zmiany klimatu, co określał jako kłamstwo wymyślone przez lewicę. Polityka mająca na celu powstrzymanie zmian klimatu służy jego zdaniem „finansowaniu leniwych socjalistów”.
Levaggi, wysłanniczka nowego rządu w Buenos Aires na konferencję w Dubaju, zapewniła, że Argentyna nie wystąpi z porozumienia paryskiego. – Argentyna pozostanie zobowiązana porozumieniem paryskim. Uszanujemy wszystkie nasze uzgodnienia klimatyczne – powiedziała.
– Milei jest liberałem, jest libertarianinem i wierzy w siły rynkowe. A rynek żąda, by uwzględnić środki, aby zmierzyć się ze zmianą klimatu – dodała. Zapewniła, że jej kraj podtrzymuje zobowiązanie do osiągnięcia neutralności pod względem emisji CO2 do 2050 roku.
Porozumienie paryskie z 2015 roku ustanowiło cel polegający na ograniczeniu wzrostu średniej temperatury na świecie do 1,5 stopnia C powyżej poziomów sprzed epoki przemysłowej.
W Dubaju, największym mieście Zjednoczonych Emiratów Arabskich, trwa 28. konferencja sygnatariuszy ramowej konwencji ONZ w sprawie zmian klimatu, zwana w skrócie COP28. Tegoroczna konferencja potrwa do 12 grudnia.