Przemysław Czarnek domaga się od Sławomira Mentzena przeprosin za słowa skierowane pod adresem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Wiceszef partii rządzącej w latach 2015-2023 swoje życzenie przedstawił w programie „Graffiti” w Polsat News.
– Zaczęło się od tego, że Sławomir Mentzen obraził Jarosława Kaczyńskiego, posądzając go wprost o to, że przyczynił się do samobójczej śmierci Andrzeja Leppera bądź do ciężkiej choroby pana Zbigniewa Ziobro – mówił w programie Czarnek.
Były minister edukacji podkreślił, że lider Konfederacji „nie chce się z tego wycofać, kłamie, że tego nie powiedział”. Rozwiązanie sprawy ma być jednak proste. – A wystarczy powiedzieć, drogi Sławku, „przepraszam” – dodał polityk PiS.
– Dzisiaj mamy ewidentny problem Sławomira Mentzena, który z kolei nie myśli w ogóle o możliwości budowania rządów dla Polski, tylko mu tam gdzieś ten Jarosław Kaczyński przeszkadza – kontynuował narrację Czarnek, który jednocześnie zadeklarował, że nadal wierzy we współpracę pomiędzy PiS-em a Konfederacją Wolność i Niepodległość.
Dzień wcześniej Sławomir Mentzen w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w Radiu ZET przedstawił warunki ewentualnej koalicji z PiS.
– Rzeczywistość wygląda tak, że póki tam głową jest Jarosław Kaczyński, jego prawą ręką Mateusz Morawiecki, to będzie bardzo ciężko się porozumieć – stwierdził lider Konfederacji.
Gdy dziennikarz zapytał wprost, czy chodzi o odejście obu polityków, Mentzen odpowiedział: – Wtedy porozumienie jawi się jako coś możliwego do zrobienia.
Do słów Mentzena kilka godzin później odniósł się sam Kaczyński, który stwierdził, że obecność Mentzena w polityce jest „pewnym nieporozumieniem”.