Piotr Korczarowski, który szykuje się do walki w Prime MMA, zamieścił na portalu X nagranie, w którym pokazał pękniętą oponę w aucie, a także zapytał, „czy naprawdę mamy takich wariatów w kraju, takich p*****w w kraju, że chcieliby przebić oponę po to, żeby on do tej walki się zabił”.
Przypomnijmy, że niegdyś szanowany prawicowy dziennikarz zmierzy się 11 października na gali Prime 14 z Mariuszem „Dżagą” Ząbkowskim, czyli chłopem, który przebiera się za babę. W niedzielę 21 września odbyła się konferencja przed tym wydarzeniem.
Pisaliśmy o tym więcej: Korczarowski sięgnął dna, ale kopie dalej. Cyrki na konferencji przed Prime 14. „Środowisko tego nie wybaczy”
Kilka dni temu opisywaliśmy także nagranie, w którym Korczarowski utyskiwał na nieprzychylne komentarze związane z jego walką. Dziennikarz żalił się na „kościółkowe organizacje, ludzi od Brauna, którzy dopiero co byli nim zachwyceni i teraz najlepiej to by mu śmierci życzyli”.
Czytaj więcej: Korczarowski żali się na „ludzi Kościoła” i tych od Brauna. „Modlą się o to, żeby mi jakiś sodomita ryj rozwalił” [VIDEO]
„Jeśli jest 1 proc. szansy…”
Korczarowski zamieścił w swoich mediach społecznościowych nagranie, w którym pokazał pękniętą oponę w aucie. „Czy to już zaszło tak daleko, że ktoś naprawdę chce mojej śmierci? Bo wiecie, żarty żartami, ale wariatów w kraju nie brakuje i miejcie świadomość, że nakręcając ten hejt możecie odpalić jakiegoś psychola i wtedy to będzie na waszym sumieniu!” – napisał na portalu X dziennikarz.
– Słuchajcie, może to przypadek, może totalny przypadek, wiecie różne wypadki się dzieją, może to przypadek, ale jeśli nie… Jeśli jest 1 proc. szansy, że nie, to powiem Wam, że pewna granica została przekroczona, dlatego, że jeździmy do konkretnego klubu w Warszawie na treningi od jakiegoś czasu, to jest ciągle ten sam klub, niektórzy ludzie już kojarzą, wiedzą o co chodzi, poznają mnie i teraz jedziemy autem, w którym opony były zmieniane sześć tygodni temu, więc są nowe opony i dzieje się coś takiego – powiedział Korczarowski, wskazując ręką na pękniętą oponę.
– Tak sobie myślę, żarty żartami, ja rozumiem show itd., ale jak czytam w Internecie w stylu: „Ty j***ny frajerze, jak Cię znajdę, to Cię zabiję itd.”, piszą ludzie takie teksty, to powiem Wam, zastanawiam się – bo tam jedziecie po mnie i w ogóle – czy naprawdę mamy takich wariatów w kraju, takich p*****w w kraju, że chcieliby przebić oponę po to, żebym ja do tej walki się zabił – kontynuował dziennikarz.
W dalszej części nagrania Korczarowski wskazuje, że opony były nowe, na jezdni nie było nic rozsypane, a opona „po prostu jest pęknięta, tak jakby ją ktoś przebił nożem w danym miejscu”. Na koniec wideo dziennikarz pyta, „czy ktoś jest na tyle p**********y, żeby dla takiej głupoty, jak show, jak Prime MMA, który jest tylko zabawą (…) żeby ktoś naprawdę – nie wiem – chciał, żebym miał wypadek?”.
Co było przyczyną pękniętej opony Korczarowskiego, jak na razie nie wiadomo, można jednak zauważyć, że dla „takiej głupoty”, jaką jest Prime MMA ludzie niestety są gotowi posunąć się do różnych, bardzo dziwnych zachowań.
Czy to już zaszło tak daleko, że ktoś naprawdę chce mojej śmierci? Bo wiecie, żarty żartami, ale wariatów w kraju nie brakuje i miejcie świadomość, że nakręcając ten hejt możecie odpalić jakiegoś psychola i wtedy to będzie na waszym sumieniu! pic.twitter.com/cTQLl1qQo5
— Piotr Korczarowski (@Korczarowski) September 23, 2025
— Piotr Korczarowski (@Korczarowski) September 23, 2025