Strona głównaWiadomościPolskaNiewygodne badania o Ukraińcach schowane w szufladzie! "Powiedziałyśmy, że nie wyszło"

Niewygodne badania o Ukraińcach schowane w szufladzie! „Powiedziałyśmy, że nie wyszło”

-

- Reklama -

Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę Polacy okazali wielką solidarność i dobroduszność wobec Ukraińców. Otwarto domy, organizowano pomoc na wielu poziomach. W ostatnim czasie obraz ten uległ znacznej zmianie. Co na to wpłynęło? Onet promuje wywiad z pewną socjolog, która kreśli tezy, jakoby w Polakach obudziły się najgorsze demony.

Socjolog Dorota Peretiatkowicz na łamach Onetu twierdzi, że „zjawisko hejtu” wobec Ukraińców to „mieszanka rosyjskiej propagandy i naszych własnych lęków”. Jako przykład powołuje się na informacje, że Ukraińcy „wchodzą do gabinetu lekarza poza kolejką”. Twierdzi, że to fake news, ale trafia na podatny grunt.

- Reklama -XVII Konferencja Prawicy Wolnościowej

Dalej samozwańcza ekspert twierdzi, że Polacy od początku nie rozumieli sytuacji Ukraińców. – Myśmy nie zrozumieli jako społeczeństwo w tamtym momencie, że oni są uchodźcami wojennymi. Że dla nich było kompletnie obojętne, do jakiego kraju trafiają — oni po prostu uciekali przed wojną – mówi.

Dziś Polacy coraz częściej mówią o braku wdzięczności ze strony Ukraińców za okazaną pomoc. Co ciekawe, jakiś czas temu przeprowadzono nawet badania w tym kierunku i okazało się, że Ukraińcy rzeczywiście nie są wdzięczni. Autorzy badań postanowili ich… nie publikować.

- Prośba o wsparcie -

Bez cenzury. Bez kompromisów. Dzięki Tobie i z Tobą!

Bezkompromisowo przedstawiamy prawdę o Polsce i Świecie bez względu na działania aktualnej cenzury. Nie chodzimy na kompromisy. Utrzymujemy się z reklam i Twojego wsparcia. Jeśli chcesz wolnych mediów – WESPRZYJ NAS!

Pytałyśmy Ukraińców, czy są wdzięczni, że Polacy ich przyjęli, i czy dzięki temu bardziej nas lubią. Odpowiedź brzmiała: nie. Bo nasze pokazywanie, jacy jesteśmy dobrzy, budziło w nich poczucie długu wdzięczności, którego oni nie chcieli czuć. Nie do końca rozumieli, dlaczego mają go odczuwać – mówi Peretiatkowicz.

–  Zdecydowałyśmy się tego nie publikować. Powiedziałyśmy, że badanie „nie wyszło” i schowałyśmy wyniki, bo wiedziałyśmy, że będzie źle odebrane – przyznaje po latach Peretiatkowicz.

Polacy coraz częściej odczuwają koszty pomocy Ukrainie. – Ludzie zaczęli realnie tracić na inflacji. Rząd nie podniósł zasiłków. Najbiedniejsi poczuli, że każda złotówka „dla Ukraińców” jest zabrana im. Stąd komentarze: „dla polskiej matki nie ma, a dla nich jest”. Jest poczucie „gdyby ich nie było, to byśmy dostali”. „Ale skoro oni są, to nie dostajemy” – opisuje nastroje.

Pojawiły się także problemy systemowe. – Ukraińskie dzieci zostały wrzucone do polskich szkół bez żadnego programu integracyjnego. Trafiały na normalne lekcje, bez znajomości języka. A miały pierwszeństwo w rekrutacji. To wywołało bunt rodziców: „moje dziecko się nie dostało, bo miejsce zajęli Ukraińcy” – wskazuje Peretiatkowicz.

Cytowana przez Onet socjolog ubolewa, że tak się stało. Między wierszami można wyczytać, że… wstydzi się za Polaków. – My jesteśmy w permanentnym strachu — media „grzeją” samymi „armagedonami”. Codziennie nowa katastrofa, nowa wojna. Ukraińcy stali się dla nas wentylem, na którym można rozładować emocje – dodaje.

Uważa, że relacje polsko-ukraińskie zmierzają „w stronę otwartej nienawiści”. – Moi ukraińscy znajomi mówią, że pierwszy raz słyszą od Polaków wprost: „nie chcę z tobą gadać, bo jesteś Ukraińcem”. To nie tylko niechęć, to już nienawiść. Machina ruszyła – podsumowuje Peretiatkowicz.

Źródło:onet.pl

Najnowsze