Strona głównaWiadomościPolitykaUkropolakom wywaliło błąd w mózgu. Warzecha bezlitośnie. "Jak oni sobie to w...

Ukropolakom wywaliło błąd w mózgu. Warzecha bezlitośnie. „Jak oni sobie to w swoich zdziecinniałych umysłach łączą?”

-

- Reklama -

Łukasz Warzecha wskazał na hipokryzję prowojennych i politpoprawnych komentatorów, którzy zaczęli teraz pozytywnie mówić o przebiegu negocjacji, a jeszcze kilka dni wcześniej wyzywali prezydenta USA Donalda Trumpa od najgorszych za to, że przywitał prezydenta Rosji Władimira Putina na Alasce.

Wczoraj odbyły się negocjacje w Waszyngtonie. Brali w nich udział amerykańscy brytyjscy, unijni i ukraińscy politycy. Więcej o ich przebiegu przeczytacie poniżej.

Negocjacje w Waszyngtonie. Zełeński już nie zapewniał o niemożliwości zmian terytorialnych. „Kwestia między mną a Putinem”

Same negocjacje skomentował Łukasz Warzecha. Publicysta zwrócił uwagę na hipokryzję politpoprawnych komentatorów przekonujących do niedawna, że żadne negocjacje nie powinny się toczyć.

- Prośba o wsparcie -

Wesprzyj wolne słowo. Postaw kawę nczas.info za:

„Abstrahując od wyników wczorajszego szczytu w Waszyngtonie (podobnie jak spotkanie na Alasce, raczej część procesu niż jakikolwiek przełom), zachodzę w głowę, jak to się składa do kupy naszym moralizatorom. Dwa dni temu toczyli pianę, że Trump przywitał Putina czerwonym dywanem i zaprosił go do Bestii. Skandal, panie! Mordercę i gwałciciela witać, zamiast dać mu kopa w d…!” – napisał Warzecha.

„Dzisiaj do tego samego Trumpa przyleciał Zełenski, posłusznie ubrany w garnitur zamiast swojego cyrkowego stroju. Z 10 razy Trumpowi dziękował, podobnie jak europejska delegacja, która podkreślała, że pokój zbliża się dzięki amerykańskiemu prezydentowi (niezależnie od swoich zastrzeżeń co do sposobu jego wprowadzenia). A to ten sam Trump, który ściskał dwa dni wcześniej rękę Putina! Ba, ten sam, który chce doprowadzić do szczytu Zełenski-Putin, na co chęć oficjalnie deklaruje Zełenski” – kontynuował.

Następnie przypomniał, że „przecież zgodnie z logiką moralizatorów w tej sytuacji Stubb, Meloni, Merz, von der Leyen, Starmer, Macron, a nawet sam Zełenski stają się wspólnikami faceta, który rozłożył czerwony dywan przed mordercą i gwałcicielem”.

„No to jak to jest? Jak oni sobie to w tych swoich zdziecinniałych umysłach łączą?” – zapytał na koniec Łukasz Warzecha.

Źródło:X / nczas.info

Najnowsze