W Czeladzi zatrzymano 37-letniego mieszkańca Bytomia. Policjanci przyłapali go na kradzieży przewodów trakcji tramwajowej. Straty wyceniono na 750 tys. zł. Nie podano narodowości mężczyzny.
Do zdarzenia doszło na początku miesiąca. Policjanci otrzymali zgłoszenie o uszkodzonej sieci trakcyjnej przy ul. Będzińskiej w Czeladzi w woj. śląskim.
„W poniedziałek, na nocnej zmianie, mundurowi zauważyli kolejne zniszczone elementy trakcji. Prowadząc obserwację, zwrócili uwagę na citroena, który zatrzymał się na poboczu w okolicy sieci trakcyjnej. Kierujący wysiadł z pojazdu, by po chwili przenosić z pobocza druty i przewody bezpośrednio do swojego samochodu” – podaje tvn24.pl.
Policjanci wylegitymowali mężczyznę. Był to 37-letni mężczyzna mieszkający w Bytomiu.
„Nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami, a w dodatku jest poszukiwany. W jego samochodzie policjanci znaleźli i zabezpieczyli ponad 160 metrów przewodów” – podała Komenda Wojewódzkiej Policji w Katowicach.
Mężczyznę zatrzymano, zaś samochód usunięto z drogi. Na miejscu zdarzenia działali śledczy i technik kryminalistyki.
Nie poinformowano, jakiej narodowości był wspomniany mieszkaniec Bytomia. Na Śląsku od kilku lat znacząco wzrosła liczba imigrantów ze wschodu.