Działaczka Konfederacji Korony Polskiej Marta Czech poinformowała, że jest ścigana za towarzyszenie posłom tej partii w interwencji poselskiej w Oleśnicy. Chodzi o sprawę związaną z Gizelą Jagielską, ginekolog, która przeprowadziła tzw. aborcję na dziecku w 9. miesiącu ciąży, wstrzykując mu w serce chlorek potasu.
„Prokuratura ściga za Oleśnicę!” – napisała Czech na portalu X. „Jestem wezwana do prokuratury we Wrocławiu na przesłuchanie jako podejrzana w związku z interwencją w szpitalu oleśnickim, gdzie pracuje Gizela Jagielska. Towarzyszyłam posłom Korony” – wyjaśniła.
Czech jest ścigana z art. 189 par. 1 Kodeksu karnego, który dotyczy pozbawienia człowieka wolności. Grozi za to od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
– Wszyscy, którzy podejmują działania zwane patriotycznymi, wolnościowymi są ciągani po sądach, po prokuraturach. Ja za interwencję w Oleśnicy, interwencję posła Fritza z towarzyszeniem posła Brauna jestem ścigana przez prokuraturę, przez oleśnicką policję – stwierdziła na antenie wPolsce24 Czech.
– Oleśnicką policję, tę samą, która przerwała godzinę „W” w Oleśnicy, trzeba zwrócić na to uwagę. I cóż, też chcemy działać, a nie ciągani być po sądach i po policjach. I te działania patriotyczne blokuje się również w Konfederacji Korony Polskiej – dodała.
Odnosząc się do sprawy tzw. późnej aborcji w oleśnickim szpitalu, działaczka Korony stwierdziła, że „lekarka morduje 9-miesięczne dzieci, a my jesteśmy oskarżani, przynajmniej ja, za odebranie jej wolności”.
Prokuratura ściga za Oleśnicę!
Jestem wezwana do prokuratury we Wrocławiu na przesłuchanie jako podejrzana w związku z interwencją w szpitalu oleśnickim, gdzie pracuje Gizela Jagielska. Towarzyszyłam posłom Korony.
Zarzuca mi się art. 189. § 1.
KK Rozdział XXIII
Przestępstwa… pic.twitter.com/YGedH2TuCn— Marta Czech (@MartaAnnaCzech) August 6, 2025
Przypomnijmy, że do interwencji poselskiej Romana Fritza i Grzegorza Brauna doszło w kwietniu 2025 r., po tym jak zrobiło się głośno na temat zabicia dziecka nienarodzonego w 37. tygodniu, a więc 9. miesiącu ciąży. Odpowiedzialna za przeprowadzenie tego procederu była Gizela Jagielska.
Na jednym z nagrań z interwencji widać, jak Braun oraz Fritz wchodzą do gabinetu, w którym urzęduje dyrektor placówki. Na miejscu znajduje się także ginekolog Gizela Jagielska, która mówi, że nie wyraża zgody, aby ją filmowano. – Jesteśmy w trakcie interwencji poselskiej – mówi Fritz.
Natomiast Jagielska oznajmia, że wychodzi z gabinetu, co faktycznie czyni. Wówczas Braun oraz towarzyszące mu osoby ruszają za nią. – Proszę nie uciekać – zwraca się Braun do ginekolog. Kiedy ta nie reaguje, prosi towarzyszące mu osoby o zastawienie korytarza. Ostatecznie Jagielska dość agresywnie i stanowczo wchodzi w stojącego kamerzystę.
– Weźcie mnie zostawcie ludzie – mówi Jagielska, która później w rozmowie z PAP twierdziła, że „doszło też wobec niej do rękoczynu, ponieważ jak chciała odjeść, to była popychana i szarpana”. Materiał wideo jednak nic takiego nie potwierdza, a jedyne co widzimy – oprócz utworzenia blokady, którą próbowała sforsować ginekolog – to zagrodzenie Jagielskiej drogi ręką przez Brauna.
CZYTAJ WIĘCEJ:
- Zabójstwo dziecka w oleśnickim szpitalu. Prokuratura bada okoliczności
- Szpital w Oleśnicy. Gizela Jagielska NIE zrezygnowała z pracy
- Nie tylko ksiądz z Krosna. Kolejne osoby z prokuratorskimi zarzutami. Władza bierze się za krytyków Jagielskiej