Strona głównaWiadomościŚwiatPobrali się wbrew woli swoich rodzin. Nowożeńcy zostali zamordowani

Pobrali się wbrew woli swoich rodzin. Nowożeńcy zostali zamordowani

-

- Reklama -

Władze Pakistanu zatrzymały 11 podejrzanych o tzw. zabójstwo honorowe pary, która pobrała się wbrew woli rodzin. Nagranie morderstwa, zleconego przez radę plemienną w prowincji Beludżystan, trafiło na portale społecznościowe – przekazała w poniedziałek agencja Reutera.

Szef rządu prowincji Sarfraz Bugti powiadomił, że aresztowano 11 podejrzanych o udział w zabójstwie i zapewnił, że śledztwo wszczęto przeciwko całej grupie.

– Sprawę wszczęto w imieniu rządu Beludżystanu, ponieważ nikt z tego regionu, w tym bliscy ofiar nie wnioskował o śledztwo – oświadczył. – Państwo nie będzie biernym obserwatorem takiego barbarzyństwa – zapowiedział.

Zabójstwo pary stało się znane, ponieważ nagranie zbrodni rozniosło się w serwisach społecznościowych.

- Prośba o wsparcie -

Wesprzyj wolne słowo. Postaw kawę nczas.info za:

Jak poinformował portal pakistańskiego dziennika „Dawn”, kiedy para wzięła ślub bez zgody rodziny ta skierowała sprawę do miejscowej starszyzny. Rada plemienna wydała wyrok śmierci. Parę zaproszono do wioski, a potem wywieziono na odludzie, gdzie poinformowano ich o decyzji i zamordowano.

Na nagraniu, które błyskawicznie rozpowszechniło się w regionie, widać młodziutką kobietę, której mężczyzna podaje kopię Koranu. Kobieta mówi w regionalnym języku „przejdź ze mną siedem kroków, a potem możesz mnie zastrzelić”.

Po kilku krokach kobieta mówi: „Możesz mnie tylko zastrzelić. Nic więcej”. Mężczyzna – jak przekazał portal, brat kobiety – strzela kilkakrotnie. Potem nagranie pokazuje zakrwawionego mężczyznę leżącego blisko zwłok kobiety. Następnie sprawcy strzelają do obu ciał.

Funkcjonariusz lokalnej policji, który zaprezentował naganie dziennikarzom podkreślił, że kobieta nie płakała ani nie prosiła o litość.

Aladdin Khilji, szef organizacji broniącej w Beludżystanie tzw. praw kobiet, oświadczył, że nagranie wstrząsnęło nim do głębi. Przypomniało również – podkreślił – że od 2019 do 2024 r. w prowincji w imię ochrony honoru zamordowano 212 osób.

Wiodąca beludżystańska organizacja praw człowieka, Baloch Yakjehti Committee (BYC) oświadczyła, że „żadne szanujące się społeczeństwo nie może tolerować tak brutalnych i nieludzkich czynów. W regionie, w którym kobiety już doświadczają systemowych represji i przemocy, ta tragedia pokazuje jak bezkarnie działają siły plemienne, często wspierane i chronione przez państwo. Te czyny są przejawem szerszej kultury współudziału i milczenia”.

We wpisie w serwisie X BYC podkreśliła, że odrzuca wszelkie próby usprawiedliwiania „honorowych zabójstw” argumentami odnoszącymi się do tradycji lub kultury.

Tzw. zabójstwo honorowe to morderstwo osoby oskarżonej o „sprowadzenie wstydu” na rodzinę czy klan. Ofiary – najczęściej kobiety – giną za odmowę zawarcia małżeństwa, cudzołóstwo, nieakceptowany przez rodzinę związek lub zachowanie, strój i decyzje uważane za nieodpowiednie. Mordowane bywają również ofiary gwałtu. Do zabójstw honorowych dochodzi w krajach islamskich, ale także m.in. w Indiach, gdzie ofiara może stracić życie np. za związanie się z osobą z innej kasty.

Jak zauważyła przed kilku laty BBC, w wielu krajach zdarza się, że sprawca nie jest karany lub jest karany łagodnie m.in. dlatego, że w lokalnym prawie karnym funkcjonuje opcja wypłaty okupu. Rodzina ofiary może przyjąć okup i złagodzić karę dla sprawcy.

Źródło:PAP

Najnowsze