Na ulicach Paryża wybuch radości po zwycięstwie Paris Saint-Germain w finale piłkarskiej Ligi Mistrzów miesza się z incydentami. Zatrzymania rozpoczęły się jeszcze przed końcem meczu w rejonie stadionu PSG i na Polach Elizejskich.
W zakończonym w sobotę wieczorem finale w Monachium mistrzowie Francji wygrali z Interem Mediolan 5:0. Na Polach Elizejskich pojawiło się morze ludzi, wypełnili oni także przylegające ulice.
Tłum skakał i krzyczał, wybuchy radości mieszały się z incydentami. Aleja rozjarzona była światłami telefonów komórkowych i sztucznych ogni. Jeden z zawodników PSG Ousmane Dembele wezwał w transmisji telewizyjnej, by Paryż świętował zwycięstwo bez zniszczeń.
Jak się okazało, nie było to jednak takie proste. Bilans zamieszek, do jakich doszło nie tylko w Paryżu, ale w całej Francji przypomina bardziej wojnę domową. Nie żyją dwie osoby, rannych zostało ponad dwieście osób, w tym ponad dwudziestu policjantów i strażaków, a do tego wybuchły setki pożarów.
Podsumowanie wydarzeń we Francji (nie tylko Paryż) po zdobyciu LM przez PSG:
– dwie osoby nie żyją (jedna zabita nożem, druga potrącona przez samochód)
– rannych ponad 20 policjantów i strażaków
– rannych 192 cywilów
– 692 pożary, w tym 264 pojazdów
– 559 zatrzymanych— Łukasz Bok (@LukaszBok) June 1, 2025
🟥 "Vive la France"???
👇#Paris pic.twitter.com/skGerwLUPP
— Sławomir Ozdyk (@Slawomir_Ozdyk) June 1, 2025