Strona głównaWiadomościŚwiatNa Zachodzie bez zmian… Walczą ze „skrajną prawicą”

Na Zachodzie bez zmian… Walczą ze „skrajną prawicą”

-

- Reklama -

W Nienczech aresztowano kilku nastolatków pod zarzutem przygotowywania ataków na migrantów. Ich celem było „doprowadzenie do upadku systemu demokratycznego (…) poprzez akty przemocy wymierzone głównie w migrantów i przeciwników politycznych”.

Władze ogłosiły 21 maja „rozbicie prawicowej komórki ekstremistycznej kierowanej przez… nastolatków”. Są podejrzani o ataki i plany ataków na migrantów. „To najnowszy przykład narastających zagrożeń ze strony takiego ruchu w Niemczech” – twierdzi agencja AFP.

Według komunikatu federalnej prokuratury pięciu podejrzanych aresztowanych podczas dużej operacji policyjnej to nieletni, którzy należą do „skrajnie prawicowej organizacji terrorystycznej”.

Europa Suwerennych Narodów

Swoją organizację „założyli w połowie kwietnia 2024 r.” i jest to „niewielka grupa podejrzewana jest o przeprowadzenie co najmniej dwóch ataków w ostatnich miesiącach we wschodnich Niemczech, będących siedliskiem skrajnej prawicy”.

Minister spraw wewnętrznych Alexander Dobrindt nie wykluczył możliwości, że w zdarzeniu brali udział także inni ludzie, chociaż „władze na razie niczego takiego nie odkryły”. Mieli podpalić ośrodek kulturalny w mieście Altdöbern, położonym między Berlinem a Dreznem, a ich „celem byli lewicowi aktywiści”.

Opublikowali też film zachęcający „do przeprowadzenia podobnych działań”. W styczniu próbowali odpalić fajerwerki w ośrodku dla uchodźców w Schmölln i wymalować sprayem hasła, takie jak „Ausländer raus” i „Deutschland den Deutschen” (Niemcy dla Niemców).

Planowali również podpalić schronisko dla azylantów w innym mieście w b. NRD i szukali dostępu do ładunków wybuchowych. W akcji zatrzymania i rewizji brało udział… 220 policjantów. Według doniesień mediów zatrzymani mieli od 14 do 18 lat. Ich organizacja nosiła nazwę „Letzte Verteidigungswelle” („Ostatnia fala obrony”) i uważała się za „ostatni szaniec obrony”.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych natychmiast podało, że w ubiegłym roku w Niemczech „liczba przestępstw związanych z ideologią skrajnie prawicową” wzrosła o 48 procent. Podobno prawie co drugie przestępstwo o podłożu politycznym miało związek ze „skrajną prawicą”. Według niemieckich służb wywiadowczych w 2023 r. ruch skrajnie prawicowy liczył 40 600 członków (w porównaniu do 38 800 w 2022 r.).

Podobnie w Paryżu, gdzie odbyła się demonstracja młodzieży prawicowej. Natychmiast wszczęto śledztwo w sprawie nawoływania do przestępstwa. Poszło o to, że grupa z „Komitetu 9 Maja” (C9M) zorganizowała demonstrację na Port-Royal w Paryżu 10 maja 2025 r.

Zebrało się około 1000 młodych ludzi. MSW Bruno Retailleau jeszcze tego samego ogłosił, że podjął kroki prawne w związku z „gestami i symbolami” zaobserwowanymi podczas ich przemarszu. Dopatrzono się niewłaściwych symboli oraz „publicznego znieważania osób ze względu na pochodzenie, przynależność etniczną, narodowość, rasę lub religię”.

Hasła były antyislamskie, a sam marsz zwołano w rocznicę śmierci prawicowego działacza 22-letniego Sébastiena Deyzieu, który zginął w 1994 roku, uciekając przed policją. Policji nie spodobało się obecnie m.in. „zakrywanie twarzy” i zobaczono jeszcze „swastykę wytatuowaną na ramieniu jednego z protestujących”, do tego niektórzy nosili celtyckie krzyże lub koszulki z niewłaściwą symboliką.

Prefektura paryskiej policji początkowo zakazała organizowania tego corocznego wydarzenia, powołując się na ryzyko „zakłócania porządku publicznego”. Jednak sąd administracyjny w Paryżu zawiesił zastosowanie takiego środka.

Swoją drogą w okresie pandemii nakazywano zakrywać twarze, a zasłony twarzy kobiet są ścigane bardzo rzadko. Z kolei bojówki skrajnej lewicy i „Antifa” noszą kaptury i maski i jest to ich znakiem rozpoznawczym. Wyolbrzymianie zagrożenia ze strony „skrajnej prawicy” to zabieg czysto propagandowy, a dodatkowo ma pokazać pewną „symetrię” działania władz, które żeglują pomiędzy skrajnościami. Jednak w rzeczywistości proporcje zagrożenia islamskiego, lewicowego są znacznie większe, niż błędna i pogubiona działalność niemieckich dzieciaków podpuszczanych zapewne przez BND, czy malej grupy młodych Francuzów, którym jeszcze na kraju zależy…

Źródło: AFP

Najnowsze