Strona głównaWiadomościŚwiatIzrael mocno bombarduje Gazę, po czym Netanjahu mówi, że jest „otwarty na...

Izrael mocno bombarduje Gazę, po czym Netanjahu mówi, że jest „otwarty na porozumienie i zakończenie ofensywy”

-

- Reklama -

W ten weekend doszło do krwawych izraelskich nalotów na Strefę Gazy. W nocy z soboty na niedzielę zginęły 33 osoby. Tymczasem w niedzielę 18 czerwca, premier Izraela Benjamin Netanjahu oświadczył, że jest „otwarty na porozumienie, które obejmie zakończenie ofensywy jego armii w Strefie Gazy”.

Jak podaje AFP, w ostatnich atakach zginęły jednak dziesiątki Palestyńczyków i to w większości dzieci. Netanjahu zapowiedział również, że umowa powinna obejmować „wygnanie” islamistycznego ruchu Hamas i „rozbrojenie” oblężonego terytorium palestyńskiego, spustoszonego przez ponad 19 miesięcy wojny.

Taka deklaracja świadczy, że żadnego porozumienia jednak nie będzie i jest to raczej „zasłona dymna” przed osiągnięciem totalnych celów ofensywy Izraela. Tym bardziej, że owe oświadczenie pojawiło się dzień po tym, jak armia ogłosiła, że ​”​zintensyfikuje kampanię powietrzno-lądową w Strefie Gazy”.

Celem zmasowanych ataków ma być wywarcie presji na uwolnienia izraelskich zakładników przetrzymywanych jeszcze przez Hamas. Eskalacja działań spotkała się z międzynarodową krytyką. Warto też przypomnieć, że wbrew deklaracjom izraelskiego premiera, na początku maja jego rząd zatwierdził plan „podboju” Gazy i przesiedlenia jej ludności, wykluczając wówczas wszelkie negocjacje.

Tymczasem Hamas, który przejął władzę w Strefie Gazy w 2007 r., ogłosił wznowienie „bez warunków wstępnych” pośrednich negocjacji z Izraelem w Katarze, który pełni rolę mediatora. Na razie cała niezbędna pomoc humanitarna jest zablokowana.

Izrael wznowił bombardowanie Gazy 18 marca, po tym jak negocjacje w sprawie przedłużenia dwumiesięcznego rozejmu utknęły w martwym punkcie. Od 2 marca zablokowano dojazd wszelkiej pomocy humanitarnej na terytorium zamieszkałe przez 2,4-miliony ludzi.

W niedzielę izraelskie bombardowania pochłonęły kolejne ofiary śmiertelne. Jak widać na zdjęciach AFP, w szpitalu Nasser w Chan Junus ciała przykryte białymi prześcieradłami z wyrytymi nazwiskami zmarłych leżą na podłodze, a w pobliżu płaczą krewni. Ministerstwo Zdrowia Hamasu poinformowało, że obecnie „wszystkie szpitale publiczne w północnej prowincji Gaza są nieczynne”. To samo ministerstwa zdrowia, uznane przez ONZ za wiarygodne źródło, podało, że izraelskie działania odwetowe po zamachach z 7 października, spowodowały śmierć co najmniej 53 339 osób w Strefie Gazy i to głównie cywilów.

Źródło: AFP

Najnowsze