W pierwszej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii prowadzi George Simion, lider prawicowej partii AUR, z wynikiem 33,1 proc., a na drugim miejscu jest liberał Crin Antonescu (22,9 proc.) – wynika z badań exit poll opublikowanych w niedzielę wieczorem przez telewizję Digi24.
Na trzecim miejscu w sondażu exit poll z wynikiem 20,9 proc znalazł się Nicusor Dan, burmistrz Bukaresztu. Badanie przeprowadził ośrodek CURS.
Również badanie przeprowadzone telefonicznie przez ośrodek INSCOP wskazuje na pierwsze miejsce Simiona (36,2 proc.). Na drugiej pozycji jest Antonescu (21,5 proc.), a na trzecim – Dan (20,6 proc.)
Wyniki exit poll ośrodka AVANGARDE dają pierwsze miejsce Simionowi z wynikiem 30 proc., a Dan i Antonescu mają po 23 proc.
Badania exit poll są zbliżone do danych z sondaży przedwyborczych, jednak nie uwzględniają diaspory (poza granicami Rumunii żyje ponad 6 mln obywateli). Ponadto z doniesień medialnych wynika, że w sondażach exit poll odnotowano wysoki odsetek odmowy odpowiedzi, co może wpłynąć na ich precyzyjność.
BREAKING:
The polls have closed in Romania and the first exit polls are out.
According to Romania to Sociopol, George Simion will win the first round with 35% of the votes.
Antonescu, Dan and Ponta are neck-and-neck with 20%, 20% and 19% respectively. pic.twitter.com/A0MMlOIlCe
— Visegrád 24 (@visegrad24) May 4, 2025
Lokale wyborcze w kraju i za granicą zamknięto o godz. 21 (20 czasu polskiego).
W chwili zamknięcia lokali frekwencja, publikowana na stronie Stałego Urzędu Wyborczego (AEP), wynosiła ponad 53 proc. W kraju i za granicą uprawnionych do głosowania jest ok. 19 mln osób.
Komentatorzy zwracają uwagę na dużą aktywność diaspory. Według danych sprzed godz. 21 za granicą zagłosowało ok. 970 tys. obywateli, więcej niż w pierwszej turze wyborów prezydenckich w listopadzie, która została unieważniona decyzją Sądu Konstytucyjnego w grudniu. Wówczas do urn poszło 821 tys. Rumunów poza granicami kraju.
W wyborach prezydenckich brało udział 11 kandydatów, lecz główna rywalizacja toczyła się pomiędzy czwórką głównych pretendentów do urzędu prezydenckiego. Według sondaży szanse na przejście do II tury mieli George Simion, szef AUR (Związek na rzecz Jedności Rumunów), Crin Antonescu, liberał wspierany przez koalicję rządzącą, startujący jako niezależni burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan i były premier z ramienia socjaldemokratów Victor Ponta.
W wyborach startowali także: Elena Lasconi, liderka centroprawicowej partii USR (Związek Ocalenia Rumunii), Cristian Terhes z Rumuńskiej Narodowej Partii Konserwatywnej, Marcela Sandru (Humanistyczna Partia Socjalno-Liberalna), Sebastian Popescu z Partii Nowej Rumunii, Silviu Predoiu z Partii Ligi Akcji Narodowej, a także kandydaci niezależni John-Ion Banu-Muscel i Petru Funeriu.