Prezydent Francji Macron skrytykował „bardzo rozczarowującą odpowiedź Rosji” na propozycję całkowitego zawieszenia broni i zapowiedział zwołanie do Paryża szczytu „koalicji chętnych” do wspierania Ukrainy. Na szczyt przybędzie prezydent Zełenski.
Kraje członkowskie tej koalicji „sfinalizują krótkoterminowe prace wspierające armię ukraińską” i potwierdzą „gwarancje bezpieczeństwa, jakie mogą zapewnić armie europejskie”. Prezydent Francji przypomniał, że poparł propozycję Stanów Zjednoczonych i Ukrainy dotyczącą trzydziestodniowego zawieszenia broni.
Jego zdaniem, odpowiedź ze strony Rosji, która „mam nadzieję jest tylko chwilową odmową” jest „rozczarowująca”. To ciąg dalszy prężenia „unijnych muskułów”. W przypadku Macrona jego aktywność w polityce zagranicznej, ma mu rekompensować pewne niepowodzenia w polityce wewnętrznej.
Jednocześnie jest to część szerszego projektu Berlina i Paryża, który ma położyć fundamenty pod budowę uniezależnienia się UE od USA, także w dziedzinie obronności i zrzucenia transatlantyckiej opieki militarnej.
Kreml jak to Kreml, potępił „plany militaryzacji Europy”. „Sygnały płynące z Brukseli i stolic europejskich dotyczą głównie planów militaryzacji Europy” – mówił obłudnie rzecznik Putina, Dmitrij Pieskow. „Europa zaangażowała się w swoją własną militaryzację i przekształciła się w partię wojenną” – dodał. W tym przypadku od czasów sowieckich, propagandowe hasła raczej się nie zmieniły.
Źródło France Info/ AFP