Do niebywałego skandalu doszło na mistrzostwach świata w skokach narciarskich. Wszyscy skoczkowie Norwegii – gospodarza imprezy – zostali zdyskwalifikowani za nieprzepisowe kombinezony. Środowisko mówi o oszustwie, Norwegowie przyjmują narrację, że jedynie „złamali zasady”.
Fantastyczne widowisko stworzyli Słoweniec Domen Prevc i Norweg Marius Lindvik. Ostatecznie wygrał ten pierwszy, a Norweg przez krótką chwilę cieszył się ze srebrnego medalu mistrzostwa świata.
Później zarówno on, jak i wszyscy skaczący tego dnia rodacy zostali zdyskwalifikowani za manipulacje przy kombinezonie. W wyniku dyskwalifikacji Lindvika srebro powędrowało do Jana Hoerla z Austrii, a brązowy medal przypadł Japończykowi Ryoyu Kobayashiemu. Najlepszy z Polaków, Paweł Wąsek, zajął 11. miejsce.
Dyrektor skoków narciarskich przy FIS Sandro Pertile przyznał norweskim mediom, że decyzja o dokładnym zbadaniu kombinezonów Forfanga i Lindvika zapadła po proteście Austrii, Słowenii i Polski.
Różnymi zabiegami Norwegowie mieli tak rozciągnąć kombinezon, że zapewniał on lepsze noszenie podczas skoku.
– Dla mnie to żart. To jasna manipulacja i wyraźne oszustwo sportowe, podobne do dopingu – powiedział trener polskich skoczków Thomas Thurnbichler.
Dyrektor ds. skoków narciarskich przy norweskiej federacji (NSF) Jan Erik Aalbu w pierwszych wypowiedziach dla norweskich mediów podkreślił wzburzony, że ”to nie była manipulacja ani oszustwo, ani techniczny doping, jak przedstawiają to nasi rywale, tylko niedostosowanie się do przepisów w taki sam sposób, który zdarzał się przy wcześniejszych dyskwalifikacje w skokach i kombinacji norweskiej”.
”To, że mamy dobre wyniki budzi zazdrość u konkurencji i stąd te donosy i protesty nas oskarżające” – dodał.
Trener Norwegów Magnus Bervig podkreślił wielokrotnie, że ”to nie było żadne oszustwo, tylko zwykłe złamanie regulaminu”.
Skandal rzucił cień na całe mistrzostwa świata w Trondheim. Pojawiły się spekulacje, czy wcześniejsze sukcesy Norwegów, w tym złoty medal Lindvika na normalnej skoczni, również nie powinny zostać zakwestionowane. Wiadomo już, że do zmian w klasyfikacjach wcześniejszych konkursów nie dojdzie.
Czytam na NRK wywiad z trenerem Norwegii
-Musimy ustalić, co się stało i dlaczego w kroku jest nieelastycznie lub nie jest wystarczająco elastyczne. Myślę, że w przyszłości będzie można z tym łatwo coś zrobić
– Czy oszukiwałeś?
– To nie jest oszustwo, to jest złamanie zasad
😳— Damian Michałowski (@damianmichal) March 8, 2025
UWAGA!Sytuacja rozwojowa! Jak się okazuje (info od Adama Małysza) został złożony drugi protest przez Polaków i Austriaków. Poszło o … wszyte w norweskie kombinezony sznurki dzięki którym naciągali stroje. To jest dopiero historia!!!! Ten protest został uznany! #skijumpingfamily
— Sebastian Szczęsny (@seba_szczesny) March 8, 2025